"Ścieram wyschnięte piętki, gotuję i mam sos od biedy. Marzy mi się rosół". Jak pomóc?

2 godzin temu
- Kanapki, które żona robi mi do pracy, wrzucam dzieciom do plecaka. Płaczemy z żoną, żeśmy ich sprowadzili do takiego świata - mówi Tomasz.
Idź do oryginalnego materiału