Od Murowa, przez Wilczą Budę i Zagwiździe. W sobotni poranek, 9 sierpnia, uczestnicy wyruszyli na przejażdżkę rowerową po Stobrawskim Parku Krajobrazowym.
Uczestnicy wyruszyli z placu rekreacyjno-sportowego w Murowie, a następnie zatrzymali się w Wilczej Budzie. Do miejsca startu wrócili przez Zagwiździe, przejeżdżając łącznie 20 km. Dla zainteresowanych przygotowano też wydawnictwa turystyczne Parku – mapy i foldery, które można było bezpłatnie pobrać.
– Organizowałem już podobne rajdy, a turystyka zawsze była moją pasją – mówił Jerzy Fiebich, współorganizator wydarzenia i przewodnik turystyczny. – Chcemy popularyzować piękne tereny Stobrawskiego Parku Krajobrazowego. Tym bardziej iż turystyka rowerowa staje się coraz popularniejsza.
Na rajd zapisało się prawie 60 uczestników. Najmłodsi z nich mieli poniżej 10 lat, a najstarsi około 70. – Mamy osoby z różnych miejscowości, w tym dużo dzieci i młodzieży, dlatego jedziemy klasyczną trasą, która nie jest trudna – kontynuował Jerzy Fiebich. – Została ona oznakowana jako szlak turystyczny i rowerowy, a wczoraj dodaliśmy do niej jeszcze dodatkowe oznaczenia.
Po wyprawie rowerowej na miejscu czekały atrakcje: piknik z poczęstunkiem dla wszystkich rowerzysty, prelekcje przyrodnicze prowadzone przez edukatorkę przyrodniczą oraz konkursy sprawnościowe z nagrodami. Wcześniej wszyscy uczestnicy otrzymali kamizelkę odblaskową, broszkę ze znaczkiem rajdowym i wodę.
– Infrastruktura tras rowerowych jest dobrze oznakowana, znajdują się na niej różne elementy dydaktyczne i tablice informacyjne – mówił Michał Golenia, wójt gminy Murów. – Chcieliśmy więc ożywić te ścieżki, aby odbywały się na nich jakieś interesujące wydarzenia. W czasie rajdu uczestnicy zatrzymywali się też w dwóch miejscach, aby wysłuchać prelekcji przyrodniczych.
Rajd został zorganizowany przez gminę Murów w ramach projektu „Żyjąca Stobrawska Wstęga – ochrona różnorodności biologicznej na terenach wiejskich”, współfinansowany z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.










































Fot. Milena Skóra