Dokładnie taką bolesną lekcję przeszła pani Maria*. Kilkanaście dni temu odebrała telefon z zaproszeniem na "wyjątkowe" spotkanie. Dziś, ze łzami w oczach opowiada, co przeżyła. I gorzko żałuje, iż wtedy nie odłożyła słuchawki.
– Nie wiem, co mnie skusiło, iż tam poszłam – wyznaje.
Jej historia to nie tylko opowieść o stracie ...