Sezon jesienno-zimowy na drogach. O czym pamiętać?

3 godzin temu
Zdjęcie: Sezon jesienno-zimowy na drogach. O czym pamiętać?


Tegoroczny październik jak dotąd bardzo łagodnie stara się przypomnieć kierowcom, iż nadchodzi najtrudniejszy dla nich sezon: jesienno-zimowy. Zasygnalizował, iż ta zimna pora roku się zbliża, ale dał im czas, by na jej wyzwania się przygotowali. Zakładając, iż wielu zmotoryzowanych zlekceważyło pierwsze sygnały ze strony aury, Jacek Bieniaszkiewicz zwrócił się do eksperta instruktora doskonalenia techniki jazdy Michała Nowosiadłego, by przełożył je w pakiet werbalnych rad.

Tegoroczna jesień może być nietypowa, tzn. mamy przebłyski złotej polskiej jesieni, ale mamy też na samym początku października przymrozki, co u wielu osób może wywołać z jednej strony stres, a z drugiej strony obawy, czy poradzą sobie na drodze, jeżeli nagle zmienią się warunki atmosferyczne. Jak postępować w październiku, żeby przejeździć bezpiecznie nie tylko jesień, ale i zimę?

– Przede wszystkim gorący apel, mamy jeszcze trochę czasu, bo dopiero zaczął się październik, więc to idealny moment, żeby zastanowić się, jak wygląda nasz samochód, jaki jest jego stan techniczny, żeby nie zaskakiwały nas niskie temperatury, tzn. akumulator, tzn. przegląd, oczywiście wycieraczki. Trzeba też pomyśleć o oponach. choćby o ile wychodzi słońce, ale mamy 10 stopni w ciągu dnia, to może okazać się, iż wieczorem albo rano będą już przymrozki, już może być jakaś zamarznięta kałuża, więc na pewno będzie to wymagało przygotowania do zimy pod kątem sprzętu. Natomiast myślę, iż bardzo ważne jest, abyśmy też zmienili trochę charakter jazdy, bo przez te ostatnie pół roku było raczej przyczepnie, asfalt był suchy i ta przyczepność była dużo lepsza. Teraz potrzebujemy trochę więcej czasu w dojazd, trochę większej odległości między samochodami, przygotowania do tych wszystkich elementów, które w trudniejszych warunkach mogą nas zaskoczyć.

Kiedyś mówiło się noga z gazu, większe odstępy i w dalszym ciągu to powtarzamy. Na co jeszcze zwrócić większą uwagę?

– Wszyscy mamy swoje życie, każdy ma swoje troski i może zdarzyć się rozproszenie koncentracji. Więcej przestrzeni wokół samochodu na pewno zawsze będzie nam procentowało. Patrząc na to, co dzieje się na drogach ekspresowych, autostradach, to cały czas brakuje nam tych metrów między samochodami, cały czas jeździmy na zderzaku. To nie ma znaczenia, o ile chodzi o porę roku, ale tym bardziej teraz, kiedy widoczność jest gorsza, przyczepność jest gorsza i czasami nasze samopoczucie jest bardziej jesienno-zimowe, to wymaga po prostu dużo więcej czasu. Będziemy jeździli płynniej, bezpieczniej, bardziej radośnie. A też bardzo życzyłbym sobie, żebyśmy byli dla siebie dużo bardziej uprzejmi i życzliwi. Możemy nadrobić dwie, może trzy minuty, a o ile po drodze będą dwa uśmiechy, to będzie nam się łatwiej jeździło i przede wszystkim bezpieczniej.

Czy decydować się na zmianę opon całorocznych, czy też jednak zmienić opony na zimowe?

– Jak zawsze, nie ma tutaj żadnego wzorca matematycznego, iż 2+2=4. Moim zdaniem wszyscy powinni głęboko przeanalizować, w jakich warunkach i kiedy jeżdżą. Dzisiaj opony całoroczne są naprawdę bardzo dobrej jakości. Dla pewnej części grupy kierowców, którzy jeżdżą niedaleko, bardziej po drogach miejskich, często dobrze odśnieżanych, o ile tylko taka zima się napatoczy, wiadomo, iż te pierwsze godziny mogą być trudne, ale później już jest dużo lepiej, o ile nie musimy nigdzie jechać dalej, te nasze zimy zaczynają być bardziej jesienne, to te opony całoroczne na pewno będą wystarczały. Natomiast o ile ktoś jeździ w trasach, często o każdej porze dnia i nocy, pracuje, jeździ gdzieś na południe, gdzie są warunki górskie, tu absolutnie zalecałbym opony zimowe.

JB / opr. WM

Fot. pixabay.com

Idź do oryginalnego materiału