– Chcieliśmy być na miejscach 6-9, a jest siódma lokata, więc plan wykonaliśmy – podsumował ligowe zmaganiaw programie Szatnia Akademików trener szczypiornistów Ireneusz Łuczak. Olimp AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego zakończył sezon półfinałami Akademickich Mistrzostw Polski, których był gospodarzem, a z których nie zdołał wywalczyć awansu do finału.
W pierwszoligowych zmaganiach zielonogórzanie wygrali zaś jedenaście spotkań, a przegrali trzynaście. Trener mówi otwarcie o niedosycie.
Stać nas było na powalczenie choćby o czwarte miejsce. Pierwsza runda jeszcze w miarę, choć z końcówką nie po naszej myśli, to w drugiej rundzie uciekły nam z 3-4 mecze, a dosadniej mówiąc oddaliśmy frajersko 10-12 punktów. Bylibyśmy wtedy na piątym miejscu i wówczas byłbym bardzo zadowolony, a tak wykonaliśmy plan, ale z niedosytem. Z drugiej strony widzę potencjał w tym zespole i to cieszy.
Zespół musi się wzmocnić. Gdzie? Trener ma gotową odpowiedź.
Brakuje nam drugiej linii. Nie ma zagrożenia z tego miejsca. Musimy szukać wzmocnień i szukamy zawodników pod tym kątem. Musimy zwrócić też uwagę na kontuzje. Tych było sporo. To też ma wpływ na wynik, ale w przyszłym sezonie myślę, iż będzie lepiej i jeszcze lepiej będziemy grali.
Cały program do zobaczenia na wZielonej.pl. W Szatni Akademików także o niedawnym półfinale AMP-ów, które odbyły się w miniony weekend w Zielonej Górze.