
Miłosna intryga, pełna zabawnych zwrotów akcji, dla której tłem staje się XV-wieczna Anglia była tematem spektaklu „Wesołe kumoszki z Windsoru” w reż. Dariusza Borucha. Z komedią napisaną przez Williama Shakespeare’a zmierzył się Amatorski Teatr Towarzyski działający przy Stowarzyszeniu Kulturalno-Oświatowym „Węglin Północny” w Lublinie.
Widowisko zaprezentowano dziś w Miejskim Ośrodku Kultury. Nie zabrakło powodów do śmiechu, ale też celnych, życiowych spostrzeżeń typowych dla Shakespeare’owskich sztuk.
„Wesołe kumoszki z Windsoru” to opowieść o sir John’ie Falstaffie, który chcąc się wzbogacić, postanawia uwieść dwie zamężne mieszczki – panią Page i panią Ford. Szlachcic nie wie jednak, iż panie się przyjaźnią i gwałtownie dowiadują się o jego planie. Chcąc dać mu nauczkę, knują intrygę, w którą wplątują nieświadomego niczego męża jednej z nich – pana Forda.
Publiczność z zaciekawieniem śledziła losy dwóch kumoszek oraz sir John’a, co chwilę wybuchając śmiechem i oklaskując aktorów.
W spektaklu wystąpili: Grzegorz Wankiewicz, Irena Mazur, Beata Lambowicz, Dariusz Boruch, Henryk Szuba, Maria Danielak, Kamil Strużek, Mirosław Pietraś, Ireneusz Tatara oraz Michał Budzyński.
«
‹
z 2
›
»





























