Choćby w inauguracyjnej odsłonie rozbiły rywalki do 10. Po zmianie stron zmienił się obraz gry. I to znacznie. Przyjezdne „zaczęły” od 7:3, a potem stopniowo powiększały dystans i w pewnym momencie było 19:12 dla nich. Wtedy opolanki jeszcze podjęły walkę i zmniejszyły straty do trzech punktów. Finisz jednak należał do rywalek.
Trzecia partia to kolejne przewrót. Miejscowe rządziły od początku do końca i prowadziły choćby 21:8. Wtedy nieco zwolniły, ale i tak zwyciężyły przekonująco. Czwarta część była najbardziej wyrównana. W okolicach „półmetka” było 14:12 dla wrocławianek, ale z dziesięciu kolejnych akcji osiem wygrały podopieczne Nicoli Vettoriego. I potem już trzymały rękę na pulsie.
UNI Opole – Volley Wrocław 3:1 (25:10, 19:25, 25:13, 25:19)
UNI: Bińczycka, Pamuła (8 pkt), Kecher (5), Zaroślińska-Król (30), Diouf (5), Połeć (10), Adamek (libero) oraz McCall (11), Reiter (1), Ceynowa, Matsumoto.