2 godzin temu
Od wygranej rozpoczęli drugoligowy sezon siatkarze WKS-u Wieluń. W pierwszej kolejce grupy trzeciej pokonali u siebie 3:0 MLKS Gubin.
Wieluński zespół przystąpił do meczu bez rozgrywającego Oskara Rakusa, który nabawił się kontuzji palca. Do pełni zdrowia wraca też atakujący Rafał Pawlak. W wyjściowym składzie pojawiło się natomiast trzech nowych graczy, czyli Jakub Olszewski, Jakub Tubiak i Jędrzej Bąkiewicz. Lepiej zaczęli goście, którzy wyszli na prowadzenie, ale wukaesiacy odrobili stratę, a potem zdecydowanie dominowali i zwyciężyli w pierwszym secie do 17. Tak samo było w drugiej partii. Najpierw prowadzenie zespołu z Gubina, a potem sytuacja się odwróciła i wieluńska drużyna wygrała do 19. W trzeciej odsłonie pojedynku gospodarze postawili kropkę nad i. Wprawdzie mieli trudniejsze momenty, ale ostatecznie pokonali rywala 25:21, a w całym meczu 3:0.
Najlepszym zawodnikiem starcia został atakujący WKS-u Tomasz Wencel, a wieluński klub kibica przygotował także niespodziankę – podziękowania za pracę dla klubu dostali prezes Mariusz Grabczak i dyrektor sportowa Magdalena Buczek.
Tomasz Wencel (atakujący WKS-u, MVP spotkania):
Myślę, iż dobry mecz w naszym wykonaniu. Troszeczkę szarpany. Moim zdaniem Gubin postawił trudne warunki do gry, ale zachowaliśmy zimną krew, graliśmy swoją siatkówkę i wygraliśmy to spotkanie. Pierwsza wygrana. Myślę, iż nasza gra będzie wyglądała coraz lepiej. To na razie pierwszy mecz. Można powiedzieć, iż jeszcze się zgrywamy, są nowi koledzy w drużynie. Dobry prognostyk. Jedziemy dalej.
Bartłomiej Matejczyk (trener WKS-u):
Mnie zależało na tym, żeby ten debiut dla wielu chłopaków, bo skład jest dosyć zmieniony, był takim meczem z uśmiechem. Tego bym sobie życzył bardziej niż jakiegoś superwyniku. Żeby poznali atmosferę tej hali, poznawali siebie nawzajem. A iż pozytywny skutek, bo wynik 3:0, to oczywiście mam nadzieję, iż będzie nas to dalej napędzało.
W najbliższy weekend WKS po raz kolejny zagra u siebie. Podejmie WKS Sobieski Żagań.
