Bardzo ważne spotkanie przegrali w sobotę białostoccy siatkarze REA BAS Białystok. Po wygranej z CUK Anioły Toruń siatkarze stolicy województwa podlaskiego walczyli z ekipą ze środka tabeli: WKS Czarni Radom. Dla białostoczan zwycięstwo dawało nadzieję na bezpieczną lokatę na koniec fazy zasadniczej. Niestety BAS skomplikował sobie sytuację przegrywając 1:3 (17:25, 25:17, 21:25, 20:25). Było to drugie zwycięstwo ekipy z Radomia nad rywalami z podlaskiego w rundzie zasadniczej. Początek seta należał do przyjezdnych: atak ze środka skutecznie zakończył Mariusz Schamlewski. Potem do stanu 5:5 trwała walka punkt za punkt. Od tego jednak momentu goście zaczęli mieć przewagę i skutecznie uciekać rywalom. Serwis Tomasza Kalembki siał spustoszenie w szeregach rywali dając Czarnym przewagę do stanu 9:5. Był to najważniejszy moment seta, bo goście do końca kontrolowali sytuację na parkiecie kończąc wygraną 25:17. W drugim secie to miejscowi gwałtownie uzyskali przewagę: prowadzili 11:7 i 15:10, aż ostatecznie wygrali dość pewnie 25:17. W trzecim secie znowu radomianie zaczęli lepiej i uzyskali prowadzenie 6:2. Znowu serwis Kalembki sprawiał ogromne problemy dla białostockich siatkarzy. Miejscowi jednak wyrównali i do stanu 13:13 trwała zacięta walka punkt za punkt. W końcówce na prowadzenie wyszli gracze z Radomia i odskoczyli do stanu 18:16 i 22:18 kończąc seta wygraną do 21 po skutecznym ataku Jakuba Rohnka. W czwartym secie radomianie odjechali rywalom (8
