Siedem razy Soyka – subiektywny wybór najważniejszych utworów artysty

2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. PAP


„Tolerancja” czy „Cud niepamięci”, a może „Czas nas uczy pogody”? Proponujemy subiektywny wybór najważniejszych utworów Stanisława Soyki. Artysta zmarł w czwartek w wieku 66 lat.

Artysta, który umiejętnie łączył w swojej twórczości elementu jazzu, popu i poezji śpiewanej, miał na koncie zarówno radiowe przeboje, jak i ambitne projekty literacko-muzyczne. Zgodnie uznawany jest za jednego z najwybitniejszych interpretatorów polskiej piosenki.

„Tolerancja” – hymn pokolenia

Bodaj największym jego przebojem jest utwór „Tolerancja (Na miły Bóg)”. Powstał z okazji charytatywnego koncertu na rzecz chorych na AIDS, który odbył się w 1991 roku w Warszawie. Na scenie wystąpili wówczas m.in. Czesław Niemen, Marek Grechuta i Kora.

O kulisach powstania piosenki Sojka opowiedział przed laty w rozmowie z Polskim Radiem. Zdradził, iż tekst pisał „na kolanie, w rumorze domowym, w towarzystwie dzieci i gości”. „W chwilach, kiedy na gwałtownie muszę coś poważnie powiedzieć, odnoszę się do Ewangelii. »Tolerancja« jest niczym innym jak zebraniem pewnych sugestii, zaleceń ewangelicznych, które znamy wszyscy, ale nie odnosimy ich wprawnie do sytuacji, które dotyczą nas i bliźnich” – wyjaśnił muzyk. Utwór ten z czasem urósł do rangi hymnu pokolenia, muzycznego symbolu akceptacji i szacunku do drugiego człowieka. „To jest moja, mocno uproszczona wersja tego, czego Chrystus uczył o miłości” – tłumaczył w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”.

Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem

Czytaj także:

KRAJ I ŚWIAT

Gwiazdy żegnają Stanisława Soykę. „Dzięki za serdeczność, którą mógłbyś objąć słońce”

22 sierpnia 2025

W czwartek (21 sierpnia) polscy melomani pogrążyli się w żałobie. W wieku 66 lat zmarł bowiem Stanisław Soyka, jeden z najbardziej znaczących artystów swojego pokolenia. Na smutne wieści o...

Czytaj więcejDetails

„Cud niepamięci” – ballada o przebaczeniu

Kolejnym hitem wokalisty jest piosenka „Cud niepamięci”. Ta liryczna ballada trafiła na przełomowy krążek „Acoustic” z 1991 roku, który przyniósł Soyce ogromny sukces artystyczny i komercyjny. Jak podkreślał, płyta była „owocem długiej pracy i spełnieniem marzeń”. Dziennikarze muzyczni uznali ją za album roku. W jednym z wywiadów Soyka zdradził, iż tekst do „Cudu niepamięci” powstał w błyskawicznym tempie.

„Moja żona mówi: »Idę na zakupy, jak wrócę, ma być piosenka«. No i tak powstała piosenka »Cud niepamięci«. adekwatnie w godzinę. To jest coś, co może się zdarzyć, no i się akurat zdarzyło. Ja miałem tekst już naszkicowany, bo to zawołanie »cud niepamięci niech się święci« miałem. (…) A jak się trafi jakieś takie powiedzenie, które ma siłę, bo to się czuje, wtedy to idzie bardzo szybko. To nie jest piosenka o tym, iż zapominam, to jest piosenka o tym, iż nie pielęgnuję złości. To jest piosenka o przebaczeniu” – ujawnił muzyk.

„Czas nas uczy pogody” – duet z Grażyną Łobaszewską

Utworem, z którym wielu odbiorców kojarzy zmarłego artystę, jest także „Czas nas uczy pogody”, wielki hit Grażyny Łobaszewskiej. Soyka nagrał numer w 1982 roku do słów Jacka Cygana i muzyki Krzesimira Dębskiego. W duecie z Łobaszewską wykonywał go wielokrotnie – ostatnio na Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu, który odbył się w połowie czerwca.

„Absolutnie nic” – esencja wrażliwości

Z przełomu lat 80. i 90. pochodzi piosenka „Absolutnie nic”, która stanowi esencję lirycznej wrażliwości artysty. Ukazała się na płycie „Radioaktywny” z 1989 roku, na której zebrano nagrania zarejestrowane podczas sesji w Polskim Radiu. Piosenka z biegiem czasu zyskiwała na popularności dzięki kompilacjom i albumom retrospektywnym.

Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem

Czytaj także:

KRAJ I ŚWIAT

Zmarł muzyk Stanisław Soyka

21 sierpnia 2025

Stanisław Soyka, wokalista, pianista, skrzypek, kompozytor i aranżer, jeden z najważniejszych artystów na rodzimej scenie muzycznej ostatnich dekad zmarł w czwartek (21 sierpnia) w wieku 66 lat - podało...

Czytaj więcejDetails

„Tryptyk rzymski” dla Jana Pawła II

Istotny w karierze muzyka był również album „Tryptyk rzymski” zawierający 10 utworów do słów Jana Pawła II, w tym „Omnia nuda et aperta”. Artysta zaśpiewał fragmenty „Tryptyku” przed samym papieżem w Watykanie, w dniu imienin papieża.

„To było zgromadzenie ludzi z całego świata i Papa, który po prostu słuchał. (…) Obawiałem się, bo dokonałem skrótów poematu, w moim rozumieniu istotnych i uprawnionych. Jednak autor ma prawo mieć swoje odczucia” – wyjaśnił artysta w jednym z wywiadów. Największe obawy budziło w nim wykonanie części szóstej II Medytacji, w której dokonał największych modyfikacji. „Później widziałem na filmie, iż Papa podczas tego utworu podniósł głowę jak suseł, chwilę popatrzył i wrócił do słuchania. Jak zwróciłem się, żeby mu się pokłonić, 10 razy powiedziałem: »Dziękuję Ci«. Papa spojrzał na mnie i powiedział: »brawo«” – zdradził Soyka.

Piosenki filmowe Soyki

Do kanonu Soyki przeszły też dwie piosenki związane ze światem filmu. Pierwszy to utwór „Soplicowo”, który promował ekranizację „Pana Tadeusza” w reżyserii Andrzeja Wajdy. Soyka nagrał go w duecie z Grzegorzem Turnauem. W klipie obaj śpiewają w pejzażu złocistych łanów zbóż. Piosenka w samym filmie Wajdy się nie pojawia.

Sentyment do Soyki mogą mieć również fani filmów animowanych „Toy Story” o ożywionym świecie zabawek. Wykonał on polską wersję językową kultowej piosenki „You’ve Got a Friend in Me” Randy’ego Newmana. „Ty druha we mnie masz” – śpiewa Soyka w tej piosence o lojalności i wzajemnym wsparciu.

Idź do oryginalnego materiału