Siemieniec i piłkarze mówią: dlaczego uciekła wygrana z SIlkeborgiem?

2 godzin temu
Mimo nerwowej końcówki, Jagiellonia Białystok awansowała do kolejnej rundy eliminacji Ligi Konferencji. Remis 2:2 z duńskim Silkeborgiem wystarczył dzięki zwycięstwu w pierwszym spotkaniu. W pomeczowych wypowiedziach Jesus Imaz i trener Adrian Siemieniec ocenili zarówno udany rezultat dwumeczu, jak i słabą postawę w ostatnich minutach rewanżu. Oto co mówili główni aktorzy po tym meczu. Imaz: Zwycięski, szczęśliwy


Bohaterem spotkania bez wątpienia był Jesus Imaz , który zdobył dwie bramki dla „Dumy Podlasia”. Hiszpan, choć zadowolony z awansu, nie krył frustracji z powodu przebiegu ostatnich minut meczu. "


Jestem zadowolony z awansu, ale nie jestem zadowolony z końcówki spotkania" - mówił po meczu. Kocham Jagiellonię, kocham naszych fanów i posłużę się naszym hasłem: 'Nie ma miejsca jak dom'" – dodał, dając sygnał, iż czuje się w Białymstoku jak u siebie.


Dzień wcześniej Hiszpan podpisał kontrakt przedłużający jego obecność w stolicy województwa podlaskiego o kolejne dwa lata.

Imaz nie krył frustracji z powodu tego, iż Jaga tak łatwo roztrwoniła dwubramkowe prowadzenie i pełną kontrolę w tym meczu żałując, iż nie udało się strzelić trzeciego gola, który zamknąłby ten mecz.

Siemieniec
Idź do oryginalnego materiału