Siemieniec studzi nastroje: musimy się wyzbyć zbyt dużych oczekiwań. Ale powalczymy o zwycięstwo

dziendobrybialystok.pl 1 miesiąc temu

Późnym wieczorem odbyła się konferencja prasowa z udziałem trenera Adriana Siemieńca po przegranym meczu Jagiellonii z Mlada Boleslav. Żółto-czerwoni ulegli 0:1 czeskiej ekipie w Lidze Konferencji kończąc serię 17 spotkań bez porażki w tym 4 gier w Lidze Konferencji. Białostoczanie przegrali zasłużenie, choć w europejskich pucharach ogrywali już silniejsze ekipy niż czeski ligowiec. Duma Podlasia przez cały czas jest w grze w walce o 1/8 finału Ligi Konferencji, ale musi wygrać ostatni mecz z Olimpiją Lublana, który odbędzie się za tydzień w Białymstoku. Oto co powiedział szkoleniowiec Jagi. - W pierwszej połowie zabrakło nam konkretów. Byliśmy dłużej przy piłce, ale nie stworzyliśmy czystej sytuacji. Przeciwnik ustawił dwa ciasne bloki obrony i przez to kontrolował mecz w polu karnym. Powinniśmy wykazać się większą cierpliwością. W drugiej części były momenty, kiedy dopuszczaliśmy rywala do kontrataków. Mecz otworzył się, Mlada musiała dziś zwyciężyć, by liczyć się w walce o awans. Powinniśmy zagrać mądrzej. Nie ma znaczenia fakt, iż dłużej byliśmy przy piłce. W piłce nożnej liczy się to, co jest w siatce, statystyki nie są istotne. Przeciwnik zwyciężył w najważniejszej z nich, czyli rubryce zdobytych bramek. Chcieliśmy kontrolować mecz z piłką przy nodze. Rywale szukali sytuacji po odbiorach piłki i fazach przejściowych. Przeciwnik robił to świetnie i po każdym przechwycie był bardzo groźny. Nie jestem zadowolony z końcówki spotkania i tu bym postawił kropkę, bo więcej rzeczy poruszę z drużyną bezpośrednio w szatni - trzeźwo skomentował

Idź do oryginalnego materiału