„Czerwone Nosy ” w reż. Anny Wieczur to teatr do rozpuku, do samych trzewi, misteria, jasełka, święto błaznów – gdzie zgrywa i śmiech toczą bój ze zgrozą i śmiercią. Prawdziwa walka postu z karnawałem. Akcja toczy się w XIV wieku, a opowieść o bractwie wesołków Chrystusa nie ogranicza się jedynie do zabawy, ale daje wierny, choć ubrany w kostium średniowiecza obraz największych bolączek współczesności. Śpiew, muzyka, taniec, cyrkowe sztuczki, groteskowy humor rodem ze skeczy Monty Pythona, ale przede wszystkim ostra satyra na cynizm władzy, autorytetów, inst
Skandaliczna satyra i śmiech do łez. W ten weekend pożegnanie głośnego spektaklu.
„Czerwone Nosy ” w reż. Anny Wieczur to teatr do rozpuku, do samych trzewi, misteria, jasełka, święto błaznów – gdzie zgrywa i śmiech toczą bój ze zgrozą i śmiercią. Prawdziwa walka postu z karnawałem. Akcja toczy się w XIV wieku, a opowieść o bractwie wesołków Chrystusa nie ogranicza się jedynie do zabawy, ale daje wierny, choć ubrany w kostium średniowiecza obraz największych bolączek współczesności. Śpiew, muzyka, taniec, cyrkowe sztuczki, groteskowy humor rodem ze skeczy Monty Pythona, ale przede wszystkim ostra satyra na cynizm władzy, autorytetów, inst