Skarby ukryte w szufladkach trafiły do Archiwum Państwowego

1 godzina temu
Zdjęcie: archiwum


Dokumenty związane z odbudową Pomnika Niepodległości, czy fragment cegły z KL Sachsenhausen – między innymi takie dary w tym roku trafiły do Archiwum Państwowego w Kielcach. W piątek (5 grudnia) odbyło się spotkanie z darczyńcami.

Wydarzenie wpisuje się w obchody Dnia Darczyńcy, który przypada 6 grudnia, czyli w Mikołajki. Jak mówi dr Wiesława Rutowska, dyrektor Archiwum Państwowego w Kielcach osoby, które przekazują swoje prywatne kolekcje są jak Mikołaje.

– Co roku dostajemy interesujące zbiory o różnej formie i treści, ponieważ są to dokumenty, eksponaty, mapy, plany, bardzo dużo fotografii. W tym roku przyjęliśmy w sumie 7 metrów bieżących różnego typu dokumentacji, co stanowi 740 jednostek inwentarzowych, od 17 darczyńców – wymienia.

Dyrektor przyznaje, iż na niej największe wrażenie wywarła część kolekcji, którą podzielił się por. Jerzy Zawadzki, ps. „Mały”, powstaniec warszawski.

– Pan Jerzy obdarzył nas zaufaniem i przekazuje bardzo interesujące pamiątki ze swojej działalności społecznej, zawodowej. M.in. jest tam fragment cegły z niemieckiego obozu koncentracyjnego Sachsenhausen, gdzie trafił jako mały chłopiec po Powstaniu Warszawskim. Przekazał także listy, które otrzymuje od dzieci jako powstaniec warszawski. Są również pamiątki związane z jego działalnością w „Solidarności” oraz odbudową Pomnika Niepodległości w Kielcach – wyjaśnia.

Jerzy Zawadzki przyznaje, iż ma już 90 lat. Uznał, iż czas podzielić się historią swojego życia, by służyła młodym ludziom. Nawiązuje do cegły.

– To pokłosie mojego pobytu podczas obchodów 80 rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego Sachsenhausen, którego byłem więźniem. W tej chwili żyje nas tylko pięcioro spośród 32 tysięcy – jeden Ukrainiec, dwoje z Izraela i nas dwóch, powstańców warszawskich. Jak się o tym dowiedziałem dziękowałem Bogu, iż jeszcze żyję, i iż mogę dzielić się tą swoją historią – podkreśla.

Kolejną część swoich zbiorów oddali do kieleckiego archiwum Kazimiera i Andrzej Zapałowie.

– Już dawno rozpoczęliśmy przekazywanie swoich trofeów do Archiwum Państwowego w Kielcach jako miejsca przyjaznego. Są tu warunki do przechowywania i zabezpieczania zbiorów. Są tu również serdeczni ludzie, z którymi współpracowałam przy pisaniu moich książek o Stefanie Żeromskim. Jestem w dobrych, serdecznych relacjach z paniami, które mnie odwiedzają i odbierają kolejne kuwety z rzeczami, które będą tu i być może za 50, czy 70 lat komuś się przydadzą – tłumaczy.

Wśród tegorocznych darów państwa Zapałów najcenniejszy jest jeden dokument – dowód ofiarności.

– Dziadek mojego męża, Piotr Zapała, znamienity cieśla prowadzący wielkie budowy drewniane na przełomie XIX i XX wieku, a także w XX wieku. Był człowiekiem zamożnym i kiedy rozpoczęła się zbiórka na budowę Pomnika Czynu Legionowego w Kielcach, to Piotr Zapała przekazał przedwojennych 100 zł – opowiada.

Dyrektor Archiwum Państwowego w Kielcach przywołuje także inne dary, jak np. zbiór przekazany przez prof. Marię Różańską, córkę prof. Wacława Różańskiego, badacza związanego z Kielcami i regionem świętokrzyskim.

– Imieniem profesora jest m.in. nazywany most herbski w Kielcach. Przekazane dokumenty dotyczą działalności naukowej i zawodowej. Był także inicjatorem powstania Muzeum Starożytnego Hutnictwa Świętokrzyskiego w Nowej Słupi. Jest także wiele ciekawych fotografii, dotyczących Staropolskiego Okręgu Przemysłowego – mówi.

Innym ciekawym eksponatem jest dokument własnościowy, sądowy dotyczący majątku ziemskiego w Chybicach z połowy XIX wieku.

Wiesława Rutkowska podkreśla, iż wszystkie dary mają dużą wartość dla archiwistów.

– Archiwa Państwowe zajmują się przyjmowaniem i przechowywaniem materiałów, przygotowanych przez państwowe jednostki organizacyjne – urzędy, instytucje. Dary przekazane przez osoby prywatne, ale także różnego rodzaju organizacje, stowarzyszenia zawierają wiele interesujących rzeczy. Wiele możemy się z nich dowiedzieć. Trudno przecenić ich wartość, bo ona rośnie wraz z upływam czasu. Na przykład od kilku lat pan Szymon Piasta przekazuje nam dokumenty z różnego typu rozgrywek piłkarskich. Inaczej te dokumenty nie trafiłyby do nas, a pokazują piękną historię sportu na Kielecczyźnie – zaznaczyła.

Archiwum Państwowe w Kielcach mieści się przy ulicy Kusocińskiego 57.


Idź do oryginalnego materiału