Naczelny Sąd Administracyjny nie zgodził się na podwyższenie wysokości składowiska odpadów w Woli Suchożebrskiej. Podniesienia korony o 14 metrów domagał się Zakład Utylizacji Odpadów w Siedlcach.
Pomysł oprotestowały jednak poprzednie władze gminy Suchożebry, na której na terenie składowisko się znajduje. ZUO odwołał się od tej decyzji, ale tę podtrzymał NSA.
– Mając własne składowisko, część frakcji zmieszanej możemy składować i ponosimy opłatę środowiskową. o ile nie mamy takiej instalacji, a w tej chwili nie możemy tego robić, ponieważ mamy już poosiągane w niektórych miejscach rzędne składowiska, przekazujemy to na zewnątrz, co się wiąże z dodatkowymi kosztami funkcjonowania przedsiębiorstwa – komentuje decyzję sądu prezes ZUO Paweł Mazurkiewicz.
W konsekwencji zagospodarowanie tony odpadów staje się dla spółki ponad dwa razy droższe. Mieszkańcy jednak z decyzji NSA są zadowoleni.
Władze Zakładu Utylizacji Odpadów zapewniają, iż prowadzą rozmowy z gminą Suchożebry. Bez porozumienia koszty utylizacji odpadów będą cały czas rosły, co może przełożyć się na portfele m.in. mieszkańców Siedlec.