Po rundzie zasadniczej byli na siódmym miejscu. Po play-offach zajęli także siódmą lokatę, najwyższą w historii klubu w Orlen Superlidze. Mowa o piłkarzach ręcznych Arged Rebud KPR Ostrovii, którzy w niedzielę w meczu o 7 miejsce pokonali we własnej hali MMTS Kwidzyn 33:28, prowadząc do przerwy 16:10. Kapitalne spotkanie rozegrał Ksawery Gajek, autor 8 bramek, który przyznał radiuCENTRUM, iż zespół bardzo chciał się zrehabilitować za porażkę w Kaliszu.
„Trochę późno się obudziłem, bo dopiero na ostatni mecz sezonu. Jak zakończyć, to w dobrych nastrojach. Chcieliśmy po porażce w Kaliszu zrehabilitować się przed naszymi kibicami i wynagrodzić im trochę to, co musieli oglądać przed tygodniem w derbach Wielkopolski. Wydaje mi się, iż kibice mogą być zadowoleni. Odskoczyliśmy rywalowi między 20 a 30 minutą meczu. Prowadziliśmy wysoko i mieliśmy w miarę bezpieczną przewagę, bo Kwidzyn nie doszedł nas bliżej niż na trzy bramki. Można powiedzieć, iż mecz w pewnym sensie był pod kontrolą” – powiedział radiuCENTRUM Gajek.
MVP meczu kibice uznali Patryka Marciniaka. Ostrowski zespół zakończył sezon i świętował wraz ze swoimi fanami najlepsze miejsce w historii w Orlen Superlidze.
Arged Rebud KPR Ostrovia Ostrów – MMTS Kwidzyn 33:28 (16:10)
KPR: Krekora 8/25 – 32%, Balcerek 4/15 – 27% - Gajek 8, Adamski 5, Wojciechowski 5, Marciniak 5, Reznicky 4, Łyżwa 3, Klopsteg 2, Tomczak 1, Rybarczyk, Krivokapić, Misiejuk, Szpera, Szych, Urbaniak.