Skrajna nieodpowiedzialność turystki na Śnieżce! Kobieta z małym dzieckiem postanowiła ominąć bezpieczny szlak i wspiąć się na szczyt przez niebezpieczne, kamienne zbocze zwane "Rynną Śmierci." Nachylenie terenu wynoszące 60-70 procent oraz luźne, osuwające się kamienie stwarzały zagrożenie nie tylko dla niej i dziecka, ale również dla innych turystów, którzy korzystali z pobliskiej Drogi Jubileuszowej. Jak tłumaczy Adam Tkocz z karkonoskiej grupy GOPR, kamieniste zbocze Śnieżki to obszar bardzo kruchy, a luźne kamienie łatwo spadają w dół, narażając na niebezpieczeństwo osoby znajdujące się na niższych odcinkach szlaku. Turystka, lekkomyślnie ignorując te zagrożenia, doprowadziła do sytuacji, która mogła zakończyć się tragicznie. Jej „pseudowyczyn” spotkał się z ostrą reakcją ze strony świadków, którzy powiadomili pracowników Karkonoskiego Parku Narodowego.
Przemysław Tołoknow, zastępca dyrektora Karkonoskiego Parku Narodowego, skomentował: "Podjęła wyzwanie, chciała się sprawdzić. W tym wszystkim bezpieczeństwo dziecka zeszło na drugi plan." Funkcjonariusze nałożyli na kobietę mandat w wysokości 500 złotych, jednak wielu uważa, iż taka kara to za mało w obliczu tak skrajnej nieodpowiedzialności.
Zachowanie turystki wywołało falę krytyki w mediach społecznościowych, gdzie internauci podkreślają, iż to kolejny przykład bezmyślności na szlakach