Skrócenie zajęć, a choćby nauka zdalna. Taka sytuacja możliwa już we wrześniu

5 godzin temu

Ministerstwo edukacji szykuje nowe przepisy, które mają zrewolucjonizować organizację nauki w czasie upałów. Możliwe będzie skrócenie zajęć, a choćby praca zdalna.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce

Większe kompetencje dyrektorów szkół

Minister edukacji Barbara Nowacka zapowiedziała zmiany, które pozwolą dyrektorom szkół elastycznie dostosowywać organizację zajęć do warunków pogodowych. Nowe przepisy umożliwiają skrócenie lekcji z 45 do 25 minut, co zmniejszy czas przebywania uczniów w przegrzanych salach. Będzie można również zmieniać harmonogram zajęć, przesuwając je na chłodniejsze godziny poranne.

Dodatkowo dyrektorzy szkół uzyskają prawo do decydowania o zawieszeniu zajęć stacjonarnych i przejściu na naukę zdalną, jeżeli warunki pogodowe okażą się zbyt niebezpieczne. Takie rozwiązanie pozwoli uniknąć sytuacji, w których uczniowie są zmuszeni do spędzania wielu godzin w niedostosowanych budynkach, bez klimatyzacji i odpowiedniej wentylacji. Szkoły będą miały także obowiązek zapewnienia dostępu do wody pitnej i edukacji w zakresie radzenia sobie z ekstremalnymi temperaturami.

Dotychczasowe przepisy przewidywały możliwość zawieszenia zajęć jedynie w przypadku skrajnie niskich temperatur, co w obliczu coraz częstszych fal upałów stało się problematyczne. Nowe regulacje mają to zmienić, dostosowując system edukacji do zmieniającego się klimatu i zwiększając bezpieczeństwo uczniów oraz nauczycieli.

Wysokie temperatury to nie przelewki

Eksperci podkreślają, iż wysokie temperatury stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia dzieci i młodzieży. Przebywanie w przegrzanych salach przez dłuższy czas może prowadzić do udaru cieplnego, omdleń, odwodnienia, a także znacznego spadku zdolności koncentracji. W temperaturach przekraczających 30 stopni Celsjusza efektywność nauki drastycznie maleje, co negatywnie wpływa na proces edukacyjny. W takich warunkach choćby najlepsze metody nauczania nie przyniosą oczekiwanych rezultatów, ponieważ organizm ludzki skupia się na utrzymaniu optymalnej temperatury, a nie na przyswajaniu wiedzy.

Aby przeciwdziałać tym problemom, Ministerstwo Edukacji planuje ogólnopolską kampanię edukacyjną, która ma uświadamiać uczniów i nauczycieli w zakresie prawidłowego nawadniania organizmu i rozpoznawania objawów przegrzania. W ramach działań profilaktycznych placówki oświatowe zostaną zobowiązane do regularnego informowania uczniów o zasadach bezpieczeństwa w trakcie wysokich temperatur oraz podejmowania działań ograniczających skutki upałów.

Z roku na rok coraz większe zagrożenie

We wrześniu 2024 roku placówki w Głogowie i Gorzowie Wielkopolskim samodzielnie decydowały o skracaniu lekcji z powodu upałów. Brak jednoznacznych przepisów sprawił jednak, iż decyzje te były podejmowane na własną odpowiedzialność dyrektorów. Teraz, dzięki planowanym regulacjom, podobne sytuacje będą miały wyraźne podstawy prawne. Zamiast improwizacji, szkoły otrzymają konkretne wytyczne i narzędzia umożliwiające skuteczne reagowanie na ekstremalne temperatury.

Eksperci klimatyczni prognozują, iż pierwsze przypadki konieczności zastosowania nowych przepisów mogą wystąpić już w czerwcu. Również wrzesień, kiedy rozpoczyna się rok szkolny, może przynieść trudne warunki temperaturowe, szczególnie w starszych budynkach bez klimatyzacji i odpowiedniej wentylacji. W niektórych regionach kraju problem upałów staje się coraz bardziej uciążliwy, co wymaga wdrożenia działań na poziomie systemowym.

Zmiany niedługo wejdą w życie

Przepisy są w tej chwili konsultowane z dyrektorami szkół i samorządami, aby dopracować szczegóły rozwiązań. Ministerstwo planuje, aby nowe zasady obowiązywały już od nowego roku szkolnego 2025/2026. Konsultacje obejmują także rodziców, którzy coraz częściej zgłaszają obawy związane z koniecznością przebywania dzieci w przegrzanych salach lekcyjnych.

Wprowadzenie tych regulacji pozwoli Polsce dostosować system edukacji do standardów obowiązujących w innych krajach Europy Południowej, takich jak Hiszpania, Włochy czy Grecja, gdzie funkcjonują podobne rozwiązania. Nowe prawo zapewni uczniom bezpieczne warunki nauki i wyeliminuje chaotyczne decyzje podejmowane ad hoc podczas upałów. Ponadto, długofalowe plany Ministerstwa Edukacji obejmują poprawę infrastruktury szkół, w tym wprowadzenie rozwiązań wspierających efektywne chłodzenie budynków, np. poprzez instalację rolet przeciwsłonecznych czy nowoczesnych systemów wentylacyjnych.

Co się zmieni w szkołach?

Planowane zmiany mają zapewnić jednolite zasady działania placówek edukacyjnych w czasie wysokich temperatur. Dyrektorzy otrzymają narzędzia do skracania zajęć, dostosowywania godzin lekcyjnych i wprowadzania nauki zdalnej w skrajnych przypadkach. Dzięki temu proces edukacyjny nie zostanie zakłócony, a uczniowie będą mogli uczyć się w bezpiecznych warunkach.

Dodatkowo planowana kampania edukacyjna ma podnieść świadomość na temat zagrożeń związanych z upałami i nauczyć młodzież, jak chronić swoje zdrowie podczas ekstremalnych temperatur. Wdrażane rozwiązania mają nie tylko poprawić komfort nauki, ale także przyczynić się do zwiększenia efektywności edukacyjnej. Nowe regulacje to krok w stronę nowoczesnej, elastycznej edukacji dostosowanej do realiów klimatycznych XXI wieku. Dzięki temu szkoły w Polsce będą mogły funkcjonować w sposób zgodny z najnowszymi standardami ochrony zdrowia i bezpieczeństwa uczniów.

Idź do oryginalnego materiału