Festiwal Słodkości i Rozmaitości rozpoczął się w piątek (17 października) w Sandomierzu. Swoje produkty prezentują wystawcy z całego kraju.
Pan Sławomir z Kaszub poleca swoje drożdżówki z jagodami, jabłkami z prażonym cynamonem oraz z kremem pistacjowym i świeżymi owocami.
– Drożdżówki są z mąki orkiszowej, to nie jest biała pszenica. Jak zabraknie to będą kolejne, bo mamy piec ze sobą – zapewnia.
Na festiwalu można także napić się gorącej czekolady i zjeść meksykańskie churrosy, jednak najwięcej zwolenników ma czekolada. Jedną ze smakoszek tego specjału jest Bożena Łukaszek. – Można tu zjeść mnóstwo pyszności i skutecznie poprawić sobie humor i wigor – zapewnia nasza rozmówczyni.

Burmistrz Sandomierza Paweł Niedźwiedź mówi, iż festiwal to sposób na przedłużenie sezonu turystycznego w Sandomierzu, ponadto impreza wpisuje się w hasło promujące Sandomierz jako miasto kameralnych przyjemności.
Jeżeli komuś znudzą się słodycze, to na festiwalowych stoiskach znajdzie też grillowane mięsa i sery. Stoiska będą czynne w piątek do godziny 19. Festiwal potrwa do niedzieli. Towarzyszą mu pogadanki, konkursy, na sobotę zaplanowano koncert zespołu Mała Lady P.
