Człowiek rodzi się wolnym i chce być wolnym, nie ma więc nic dziwnego, iż przeciwstawia się niemal za każdym razem, kiedy tę wolność ktoś inny próbuje mu odebrać. Dziś w moim słowie po niedzieli mówię o wolności słowa i dlaczego odebranie tej wolności na dłuższą metę się nie uda. Kiedy nagrywałam swój cykliczny felieton nie wiedziałam jeszcze, iż Tusk znów, jak za dawnych lat, chce na serio odebrać możliwość publikacji w internecie. Oczywiście nie wszystkim i nie wszystkiego. Ale już kiedyś próbował to robić. Słynne protesty ACTA, które zgromadziły tysiące ludzi w całej Polsce, jednak zniweczyły jego plan. Czy tym razem może być tak samo? Czy jednak damy się zniewolić? Zamykanie ust ludziom, którzy publikują treści nie podobające się władzy, ma wejść w życie lada moment. Już jest pomysł na to, aby to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej wydawał nakazy blokowania treści w internecie. Na dodatek twórca takich treści nie będzie wiedział wcześniej, iż opublikował coś nieprawilnego. Jego treść po prostu zniknie. A jeżeli będzie chciał jej przywrócenia, to będzie musiał udać się do sądu administracyjnego. Wtedy sprawa będzie się toczyła przez miesiące, albo całe lata, włączając w to kolejne instancje. To bardzo groźna sprawa, bo częś
Słowo po niedzieli: Niech żyje wolność
dziendobrybialystok.pl 2 miesięcy temu
- Strona główna
- Regionalne
- Słowo po niedzieli: Niech żyje wolność
Powiązane
Gryfińskie przedszkolaki powitały wiosnę
43 minut temu
Polecane
Viktor Orban grzmi po unijnym szczycie. "Nadejdzie czas"
1 godzina temu
ZAWIADOMIENIE O XIII SESJI RADY GMINY ŁUŻNA
1 godzina temu
Co wydarzy się na środowej sesji Rady Miasta Krakowa?
1 godzina temu
Zamość: 15 par świętowało jubileusz złotych godów [ZDJĘCIA]
1 godzina temu
Muzeum zaprasza na rodzinne warsztaty wielkanocne
1 godzina temu