"Głównym powodem jest dla nas bezpieczeństwo"
- Głównym powodem jest dla nas bezpieczeństwo. Słupki mają być czymś, co uniemożliwi osobom nieuprawnionym wjazd na Piotrkowską. Dlatego na to zadanie się zdecydowaliśmy. Dzisiaj tak naprawdę miasto nie ma możliwości zamknięcia Piotrkowskiej i zorganizowania tutaj takiego deptaka z prawdziwego zdarzenia
- mówi Tomasz Piotrowski, wiceprezydent Łodzi.
I dodaje:
- A to źle, bo takie imprezy jak Łódź Summer Festival, Great September czy zbliżający się wielkimi krokami Light Move Festival pokazują, iż są takie momenty w roku, gdzie tę ulicę trzeba po prostu oddać ludziom, żeby mogli się po niej swobodnie i bezpiecznie przemieszczać. Te słupki dadzą taką możliwość.
28 wysuwanych i 100 stałych słupków
Słupki, które mają stanąć przy każdej przecznicy od pl. Wolności do ul. Roosevelta (na 14 skrzyżowaniach będzie 28 wysuwanych i ponad 100 stałych słupków), będą miały możliwość zapisu numerów rejestracyjnych samochodów.
- Żeby każdy upoważniony mieszkaniec miał swobodny dostęp do swojej posesji, a służby ratunkowe mogły też swobodnie przejechać i zająć się tym, czym się powinny zająć, czyli ratowaniem życia lub zdrowia naszych mieszkańców
- wyjaśnia Piotrowski.
https://tulodz.pl/wiadomosci-lodz/nocna-zemsta-kiboli-widzewa-atak-na-rodzine-za-zamalowanie-graffiti/14xq1S4H3LIhORoGkdAHZadanie ma być zrealizowane do końca 2025 roku
Bartłomiej Król, zastępca dyrektora Zarządu Inwestycji Miejskich, dodaje, iż podpisanie umowy jest planowane na przełomie września i października br. Zadanie ma być zrealizowane do końca 2025 roku.
- Słupki będą z prawdziwego zdarzenia, uniemożliwią wjazd na Piotrkowską nie tylko samochodom osobowym, ale także dużym pojazdom, np. ciężarówkom, i mam nadzieję, iż te słupki takie sytuacje wyeliminują, i będziemy mieli po prostu bezpieczną, fajną i przyjazną mieszkańcom Piotrkowską
- mówi Tomasz Piotrowski.
https://tulodz.pl/wiadomosci-lodz/remont-zrodlowej-na-polmetku-jest-pierwszy-asfalt-i-chodniki/ipQBvXdvsov9XTKnOp4l"Mam nadzieję, iż nikt o zdrowych zmysłach nie postawi słupków za 5,8 mln zł"
Pewne wątpliwości budzi jednak nie tylko cena usługi, ale i to, iż do przetargu stanęła jedna firma.
- Mam nadzieję, iż nikt o zdrowych zmysłach nie postawi wysuwanych słupków za 5,8 mln zł, tym bardziej iż już takie były w mieście i nie sprawdziły się
- uważa Jarosław Kostrzewa, lider internetowej społeczności LDZ Zmotoryzowani Łodzianie.
Prezydent Piotrowski i na to ma odpowiedź.
- Cena, którą podaliśmy w przetargu, to szacunek, prognoza finansowa. Nie ma wiele firm w Polsce, które specjalizują się w tego typu zadaniach. Mieliśmy w ostatnich latach podobną realizację w Poznaniu i tutaj staraliśmy się Poznaniem inspirować. Więc zakładaliśmy, iż to zadanie może być po prostu droższe, ale do przetargu trzeba było to oszacować. Te 5,8 mln zł to nie jest kwota, która nas przeraża ani zaskakuje. Taki dzisiaj jest rynek, ten rynek nie jest szeroki, ale w bezpieczeństwo myślę, iż warto zainwestować.