Czarni dominują od początku do końca
Czwartkowy pojedynek w Słupsku rozpoczął się od mocnego uderzenia gospodarzy. Energa Czarni od pierwszych minut narzucili swoje tempo i skutecznie wykorzystali słabości Startu.
Już po pierwszej kwarcie prowadzili różnicą aż 22 punktów (29:7), a do szatni schodzili z bezpiecznym prowadzeniem 46:28. W drugiej połowie lublinianie próbowali nawiązać walkę, ale zespół ze Słupska kontrolował przebieg meczu i nie pozwolił rywalom na zbyt wiele.
Zawodnicy trenera Mantasa Česnauskisa dopełnili formalności i wygrali pewnie 89:57, wyrównując stan rywalizacji ćwierćfinałowej.

Oddam, szukam, pozdrawiam, praca
Kliknij i sprawdź, co oferują i czego szukają mieszkańcy Lublina
Najlepsi na parkiecie
Wśród gospodarzy błyszczał Justice Sueing, zdobywca 25 punktów. Dobrze wspierali go m.in. Szymon Tomczak (16) i Stefan Kočović (11). W barwach Startu najwięcej punktów zdobył Jalon Brown (18), jednak był praktycznie osamotniony w ofensywie.
Decydujący mecz w Lublinie
Rywalizacja w ćwierćfinale play-offów trwa dalej, a o wszystkim zadecyduje niedzielny mecz nr 5. Spotkanie odbędzie się 25 maja o godzinie 17:30 w hali Globus. To właśnie wtedy okaże się, kto awansuje do półfinału ORLEN Basket Ligi sezonu 2024/25.
Zobacz również

Brak prądu w woj. lubelskim 23.05.2025 – lista miejscowości
Lublinalia 2025. Jak powstaje największy festiwal studencki w Lublinie? Zajrzyj z nami za kulisy! [ROZDAJEMY KARNETY]
Wystarczyła chwila nieuwagi, gwałtowny manewr i bum! Na miejscu pracuje policja [ZDJĘCIA]
Przypomnijmy zasady:
- awans wywalczy zespół, który jako pierwszy wygra trzy mecze;
- po czterech spotkaniach mamy remis 2:2;
- przewaga własnego parkietu jest teraz po stronie PGE Startu Lublin.
Czy Twoim zdaniem PGE Start wykorzysta atut własnej hali i awansuje do półfinału?
Napisz w komentarzu lub podziel się artykułem z innymi kibicami!