Służył drugiemu człowiekowi – wspomnienie abpa Zygmunta Zimowskiego

2 tygodni temu

Był niezwykle zaangażowany w sprawy chorych i nie zapominał o rodzinnych stronach – tak śp. abpa Zygmunta Zimowskiego wspomina ks. dr hab. Jan Bartoszek.

Duchowny, który zmarł w 2016 roku był przewodniczącym Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia, biskupem radomskim, bliskim współpracownikiem św. Jana Pawła II, wybitnym teologiem. Pochodził z Kupienina w diecezji tarnowskiej.

Wspomnienie arcybiskupa Zygmunta Zimowskiego w 75. rocznicę jego urodzin będzie podczas IX Dąbrowskich Spotkań Klinicznych, które odbędą się w sobotę w Dąbrowie Tarnowskiej.

Tę postać przypomni ks. Jan Bartoszek, który jest członkiem Rady Fundacji Troska i Wiedza Powiśla Dąbrowskiego. U jej początków stał abp Zimowski.

– W 2016 roku wraz z prof. Ireneuszem Kotelą powołał fundację, której celem jest m.in. propagowanie zdrowego stylu życia, profilaktyka chorób, zwłaszcza związanych z rozwojem cywilizacji, podnoszenie poziomu wiedzy na temat zdrowego stylu życia. Fundacja rokrocznie realizuje konferencje naukowe. Są one owocnymi i cennymi doświadczeniami dla lekarzy, jak i szerokiego grona osób nie związanych bezpośrednio z medycyną

– mówi ks. Jan Bartoszek.

Abp Zimowski był zaangażowany w sprawy ludzi chorych i cierpiących.

– Arcybiskupa cechował ogromny szacunek do drugiego człowieka. Jego mottem życiowym były słowa: 'Nie przyszedłem, aby mi służono, ale aby służyć”. Urodził się 7 kwietnia 1949 roku w Kupieninie w powiecie dąbrowskim. Po pracy w diecezji tarnowskiej wyjechał do Rzymu, gdzie pracował w watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary. Był bliskim współpracownikiem trzech papieży. Zainicjował powstanie w swoim rodzinnym Kupieninie Domu Radosnej Starości.

W latach 2002-2009 abp Zygmunt Zimowski był biskupem radomskim. Następnie wrócił do Rzymu obejmując stanowisko przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia. Od 2014 roku zmagał się z chorobą nowotworową. W ostatnich dniach życia przebywał w szpitalu w Dąbrowie Tarnowskiej, gdzie zmarł 12 lipca 2016 roku. Na dzień przed śmiercią zdążył do niego zadzwonić papież Franciszek. Został pochowany w katedrze w Radomiu.

Idź do oryginalnego materiału