Według zapewnień spółki sytuacja wygląda zupełnie inaczej niż wcześniej. Jak mówi prezes Czystego Regionu Grzegorz Mankiewicz, obecność śmieciarek jest tymczasowa i nie powinna już powodować żadnych uciążliwości.- jeżeli na terenie starej bazy stoją jakieś śmieciarki, to są to pojazdy przeznaczone do zbiórki gabarytów, szkła czy tzw. żółtych worków, czyli odpadów suchych To nie są śmieciarki, które wożą odpady zmieszane czy bio, więc nie powinny generować nieprzyjemnych zapachów. Dodatkowo każdy pojazd jest myty i nie wraca na bazę z odpadami. Robimy wszystko, by - zwłaszcza w cieplejsze dni - przenosić pojazdy na ulicę Naftową, ale z powodów logistycznych nie zawsze jest to możliwe. Mimo to staramy się, by obecność śmieciarek w dotychczasowej bazie była jak najmniej uciążliwa. Nie trzymamy tam żadnych odpadów, pojazdy są czyste, a hałas ograniczamy do minimum - powiedział prezes Czystego Regionu Grzegorz Mankiewicz.Czysty Region od dłuższego czasu planuje przeniesienie całej bazy logistycznej w inne miejsce. Jak informuje Grzegorz Mankiewicz, spółka uzyskała już pozwolenie na budowę nowej bazy przy ulicy Naftowej.- To bardzo istotny krok. Teraz szukamy środków na realizację inwestycji, ale chcemy, by jeszcze w tym roku powstała tam przynajmniej płyta parkingowa, na którą będziemy mogli przenieść wszystkie śmieciarki - dodaje.Spółka deklaruje również, iż planuje całkowicie wycofać się z ulicy Pułaskiego i Grunwaldzkiej. jeżeli właściciel wyrazi zgodę, działki zostaną sprzedane.