Śmierć na zarwanej drodze w Krapkowicach. Nie żyje 76-latek

7 godzin temu

Wypadek na zarwanej drodze w Krapkowicach miał miejsce 2 lipca. Ciało 76-latka w wyrwie i jego pojazd po godz. 14.00 zauważył przechodzień przemieszczający się tą trasą. Zaalarmował służby.

– Trwa śledztwo w tej sprawie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Strzelcach Opolskich. Jest zlecona sekcja zwłok. Powinna dać odpowiedzi co do okoliczności i czasu tragicznego zdarzenia – mówi Joanna Daszkiewicz z komendy powiatowej policji w Krapkowicach.

– Droga w tym miejscu była prawidłowo oznakowana – zaznacza.

Wypadek na zarwanej drodze w Krapkowicach – piesi i kierowcy jednośladów ignorują znaki

Odcinek drogi krajowej nr 45 jest wyłączony z ruchu od powodzi we wrześniu 2024 r. Została ona wtedy zarwana tu aż w trzech miejscach. 16 września 2024 r. na jednej z wyrw ( w moście na Osobłodze) zawisł samochód osobowy, którego kierowca zignorował nakaz objazdu i sygnały ostrzegawcze od pilnujących tego miejsca strażaków. Wtedy na szczęście nikomu nic się stało.

76–letni mieszkaniec powiatu krapkowickiego jadący motorowerem nie miał już takiego szczęścia. Wjechał w wyrwę znajdującą się w pobliżu wieży ciśnień na odcinku, który jest w tej chwili zupełnie wyłączony z ruchu i czeka na przebudowę przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad.

W dalszej części drogi (przed Żywocicami) jest nad zarwaną drogą kładka dla pieszych i jednośladów. Od ulicy Kozielskiej jest też wybudowany most tymczasowy na Osobłodze dla samochodów. O ile z autami nie ma problemu, część pieszych i kierowców jednośladów jednak ignoruje znaki objazdu i przez cały czas przemieszcza się uszkodzoną drogą, wymijając rogatki.

***

Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania

Idź do oryginalnego materiału