W poniedziałek, 22 grudnia, na osiedlu Binków w Bełchatowie doszło do mrożącego krew w żyłach zdarzenia. Przed godziną 12:00 do służb trafiło zgłoszenie o zadławieniu się 16-miesięcznego dziecka. Na miejscu lądował śmigłowiec LPR-u.
- Strażacy, którzy przybyli na miejsce stwierdzili, iż dziecko miało już udrożnione drogi oddechowe. Miało natomiast podwyższoną temperaturę. Lekarz LPR-u, wraz z ratownikami, samochodem gaśniczym, odwieźli dziecko do szpitala w Bełchatowie - informuje Michał Wieczorek, rzecznik prasowy bełchatowskiej straży pożarnej.
Szczęśliwe, mimo iż sytuacja wyglądała bardzo poważnie, wszystko skończyło się dobrze.












