Sobota w IV lidze: Grad bramek, a faworyci wygrywali

dziendobrybialystok.pl 1 tydzień temu

Aż 38 goli padło w sobotnich meczach podlaskiej IV ligi. Najciekawiej było w Białymstoku, gdzie po wyjątkowo zaciętej walce i ogromnych emocjach białostocki MOSP powstrzymał Warmię Grajewo 5:3. Trudne zadanie miał też zespół lidera: KS Wasilków, który wykorzystał atut własnego boiska wygrywając 2:1 z nieobliczalnym Orłem Kolno. W Wasilkowie w I połowie gospodarze mieli mnóstwo bramkowych sytuacji, ale wykorzystali tylko jedną: w 13 minucie strzelił Aliaksei Vatkevich. Po przerwie podwyższył na 2:0 Damian Toczydłowski, ale goście nie rezygnowali i tuż przed końcem meczu strzelili kontaktowego gola. Grad bramek obejrzeli widzowie w Zambrowie: Olimpia pewnie rozgromiła 6:2 KS Michałowo. Pierwsza polowa nie zapowiadała aż takiej kanonady. Goście nieoczkiwanie objęli prowadzenie po strzale Karola Chrzanowskiego. Rozeźleni gospodarze przycisnęli i jeszcze przed przerwą dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Junior Radziński. W drugiej połowie hat-trick zaliczył król strzelców podlaskiej IV ligi Przemysław Jastrzębski, a i Radziński ustrzelił trzeciego gola. W Krypnie w derby powiatu monieckiego Promień w wyjazdowym meczu zdobył bardzo cenne 3 punkty. Ekipa Leszka Zawadzkiego zaczęła piorunująco: dwa gole po kwadransie gry strzelił Kamil Głódź. W II połowie gospodarze próbowali wyrów

Idź do oryginalnego materiału