PIŁKA NOŻNA. Po czterech kolejkach bez zwycięstwa wreszcie doczekaliśmy się na komplet punktów zdobyty przez czwartoligowców Sokoła. Na boiskach okręgówki wygrali sąsiedzi zza miedzy Płomień i LKS Tyrowo. Nie zapunktowały Huragan i Kormoran.

Po kilku tygodniach absencji spowodowanej urazem stawu kolanowego do składu Sokoła Ostróda na mecz z Mazurem wrócił Jakub Pieczarka i ostródzianie znowu zagrali za trzy punkty. Długo kazali sobie na to czekać, bo ostatni raz ze zwycięstwa ligowego podopieczni Marka Śnieżawskiego cieszyli się 14 września, kiedy pokonali 3:1 Olimpię II Elbląg.

Jednak w pierwszych statystykach bramkowych w meczu z Mazurem nie nazwisko Pieczarki, ale Michała Kiełtyki wybiło się na pierwsze miejsce. Zawodnik, który wrócił do Sokoła by m.in. zadbać o przygotowanie motoryczne piłkarzy wyrasta na jedną z pierwszoplanowych postaci. „Kiełti” otworzył wynik w 14. min, a drugi raz bramkarza gospodarzy pokonał w 35. min. Na koniec pierwszej części gry gola do szatni zapakował Kotaro Imaiida.
W drugiej części spotkania kibicom Mazura na moment nadzieje na chociaż remis dał Patryk Gondek, zdobywając bramkę na 1:3. gwałtownie jednak radosne nastroje z twarzy kibiców gospodarz zmazał Kacper Nowicki, który strzelił na 1:4. Sprawę końcowego wyniku sfinalizował Paweł Kulpa.
Mazur Ełk - Sokół Ostróda 1:5 (0:3)0:1, 0:2 - Kiełtyka (14, 35), 0:3 - Imaiida (45), 1:3 - Gondek (55), 1:4 - Nowicki (59), 1:5 - Kulpa (82)

Ossa Biskupiec była szóstą drużyną, który przegrał w tym sezonie z Płomieniem Turznica w rywalizacji o mistrzostwo klasy okręgowej. W 12. kolejce zespół z gminy Ostróda na własnym boisku zagrał odważnie do przodu i chyba tym ekipa Pawła Oliwy zaskoczyła przyjezdnych. gwałtownie gości napoczął Marcin Jakubowski, który zdobył bramkę na 1:0. Niemal równie gwałtownie mogło być 1:1, ale nie dopuścił do tego bramkarz Płomienia. Aleksander Spataru w efektowny sposób obronił rzut karny. A kto nie strzela ten traci i swoją szansę wykorzystali turzniczanie. Na 2:0 prowadzenie gospodarzy podwyższył Bartłomiej Sadowski. Meczowe popołudnie klamrowo spiął Marcin Jakubowski, który w drugiej połowie zdobył swoją drugą bramkę, zapewniając zwycięstwo ekipie z Turznicy.
Płomień Turznica - Ossa Biskupiec 3:0Bramki: Marcin Jakubowski 2, Bartłomiej Sadowski

Radość zapanowała też na trybunach Estadio Toronto. Powodem do tego było trzecie ligowe zwycięstwo tyrowian. Piłkarze LKS Tyrowo wykorzystali swoją szansę w rywalizacji z ostatnim klasyfikacji zespołem Czarnych Rudzienice. Tyrowianie sprawę wyniku załatwili przed przerwą, kiedy trzema bramkami zniechęcili gości do dalszej rywalizacji.
LKS Tyrowo - Czarni Rudzienice 4:0Bramki: Mariusz Gradys 2, Marcin Rejman, Radosław Gajewski
Po 12 kolejkach w strefie spadkowej znaleźli się piłkarze Huraganu Morąg. Morążanie pod wodzą trenera Kamila Kowalskiego przegrali trzecie spotkanie, a w sumie była to dziewiąta porażka Huraganu w tym sezonie. Na własnym stadionie piłkarze morąskiego klubu nie poradzili sobie z MKS Działdowo. Choć przez chwilę była nadzieja na korzystny wynik po trafienia Adama Heymana i Mariusza Deca. Nie udało się, goście byli bardziej zdeterminowani wygrali z Huraganem 5:2.
Na wyjeździe nie poradzili sobie piłkarze Kormorana Zwierzewo. Zajmujący trzecie miejsce od końca w grupie 2 podopieczni Michała Maja wybrali się nad Zalew Wiślany do dawnej siedziby myśliwskiej cesarzy niemieckich w Kadynach. Tam Dąb wygrał z drużyną z gminy Ostróda 3:0.