Sokół wzniósł się nad Tęczę, Płomień i Kormoran za trzy, Huragan za zero

nos-portal.pl 1 miesiąc temu

PIŁKA NOŻNA. Siedem punktów po trzech kolejkach IV ligi ma Sokół Ostróda, zajmujący 4. miejsce. W klasie okręgowej szanse na punktowanie wykorzystują Płomień Turznica i Kormoran Zwierzewo, Huragan Morąg nie powalił Dębu w Kadynach.

W Turznicy w 55. min Adrian Sadowski z rzutu karnego trafił na 1:1 / Fot. Marcin Tchórz

Niepokonani w czwartoligowej rywalizacji pozostają piłkarze Sokoła. Ostródzianie w 3. kolejce spotkań zmierzyli się na wyjeździe z Tęczą Biskupiec. Trójkolorowi dość gwałtownie mieli “pod górkę”, bo od 15. min. przegrywali po trafieniu Adriana Podgórskiego. I to by było na tyle, na ile gospodarzom pozwolili podopieczni Andrzeja Burcharta. Nim minęło kolejnych 20 minut rywalizacji w Biskupcu Sokół prowadził 2:1. Kolejne schody przyjezdni mieli od 56. min, wtedy Filip Czerwona obejrzał czerwoną kartkę po drugiej żółtej. Mimo tego goście dowieźli korzystny wynik i w dziesiątkę zdobyli drugi komplet w tym sezonie.

Tęcza Biskupiec - Sokół Ostróda 1:2 (1:2)
Bramki dla Sokoła: Tomasz Śnieżawski, Igor Koć

Na boiskach grupy 2 klasy okręgowej swoich szans nie marnują piłkarze z gminy Ostróda. Do Turznicy w 3. kolejce przyjechał trzeci zespół Olimpii Elbląg. Elblążanie wśród, których dominowali zawodnicy z rocznika 2007 w upalnych warunkach mocno weszli w mecz. Goście w 17. min wykorzystali niezdecydowanie bramkarza Płomienia i w niegroźnej sytuacji wyszli na prowadzenie.

Radość Marcina Jakubowskiego po zdobyciu bramki na 2:1 dla Płomienia / Fot. Marcin Tchórz

Od tego momentu turzniczanie mozolnie i do przerwy nieudolnie starali się doprowadzić do remisu. Jednak po 45 minutach rywalizacji było 0:1. Od początku drugiej części gry Płomień zepchnął elbląską młodzież do obrony. Podopieczni trenera Pawła Oliwy na różne sposoby próbowali sforsować defensywę Olimpii III. Jednak o zmianie wyników zdecydowały akcje Mateusza Szymańskiego. Doświadczony “Szyman” najpierw został sfaulowany przez bramkarza w polu karnym i z 11 metrów na 1:1 wyrównał Adrian Sadowski. Minęło 10 minut i znowu Szymański sprowokowała rywala do faulu przed szesnastką. Do wykonania rzut wolnego stanęło kilku zawodników gospodarzy, ale finalnie Marcin Jakubowski technicznie przymierzył z około 20 metrów, strzelił w górny róg bramki gości i było 2:1. Ostatnie słowo w tym meczu należało do Mateusza Rutkowskiego, który w zamieszaniu podbramkowym ustalił wynik na 3:1.

Płomień Turznica - Olimpia III Elbląg 3:1 (0:1)
Bramki dla Płomienia: Adrian Sadowski, Marcin Jakubowski, Mateusz Rutkowski

Teoretycznie słabszych rywali trzeba pokonywać i z tej szansy skorzystali piłkarze Kormorana. W Zwierzewie podejmowali Wel Lidzbark. Spotkanie z powodu lejącego się z nieba żaru rozgrywane było w wolnym tempie. Ale od początku lepiej wyglądali gospodarze. gwałtownie wywalczyli rzut karny, ale z 11 metrów w bramkę nie trafił Dawid Sokołowski. Jednak jeszcze przed przerwą zwierzewianie po trafieniach Wojciecha Gadomskiego i Łukasza Kalwińskiego (z rzutu karnego) było 2:0. Po przerwie Kormoran dorzucił kolejne gole i zdobył drugą “trójkę” w tym sezonie.

Kormoran Zwierzewo - Wel Lidzbark 5:1 (2:0)
Bramki dla Kormorana: Wojciech Gadomski 2, Dawid Sokołowski, Łukasz Kalwiński i Aleksander Kędzierski

Z przytupem mecz w Kadynach rozpoczęli piłkarze Huraganu Morąg. Już w 1. min bramkę na 0:1 zdobył Oskar Rynkowski. W konfrontacji z Dębem ten wynik utrzymywał się przez ponad godzinę. W końcówce spotkania (80. min) czerwoną kartką ukarany został Mariusz Dec. Od tego momentu gra morążan posypała się. Gospodarze w końcówce strzelili dwie bramki i beniaminek wygrał drugi raz w tym sezonie.

Dąb Kadyny - Huragan Morąg 2:1 (0:1)
Bramka dla Huraganu: Oskar Rynkowski
Idź do oryginalnego materiału