
Od kilku tygodni trwa dyskusja na temat reorganizacji Specjalnych Ośrodków Szkolno-Wychowawczych w Świdniku oraz Kozicach Dolnych. Zgodnie z planem Zarządu Powiatu Świdnickiego, od roku szkolnego 2025/2026 SOSW-y miałyby utworzyć Zespół Placówek Edukacyjno-Wychowawczych. Decyzja budzi jednak wątpliwości części rodziców i przedstawicieli samorządu.
Zarówno placówka w Świdniku, jak i w Kozicach Dolnych, kieruje swoją ofertę edukacyjną do tej samej grupy uczniów, zapewniając im edukację, rewalidację, wychowanie, wsparcie oraz specjalistyczną opiekę. W ramach obu SOSW-ów funkcjonują szkoły podstawowa i przysposabiająca do pracy. Dodatkowo w świdnickiej placówce działa również przedszkole.
W Szkole Podstawowej prowadzonej przez SOSW w Świdniku w roku szkolnych 2024/2025 uczy się 70 dzieci, natomiast w SP w Kozicach Dolnych 13. W świdnickiej Szkole Przysposabiającej do Pracy jest w tej chwili 16 osób, w Kozicach – 13. Jednostka w naszym mieście dysponuje również przedszkolem, do którego chodzi 22 dzieci oraz Internatem, w którym mieszka 7 osób. Internat w Kozicach liczy natomiast 14 wychowanków.
28 stycznia na sesji Rady Powiatu Świdnickiego poddano pod głosowanie uchwałę intencyjną w sprawie zamiaru likwidacji Szkoły Podstawowej w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Kozicach Dolnych oraz Szkoły Przysposabiającej do Pracy w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Świdniku.
Iwona Jarecka, dyrektor SOSW w Kozicach Dolnych mówiła podczas sesji: – Moje obawy dotyczą kwestii praktycznych. Czy uczeń, który będzie uczył się w Szkole Podstawowej w Kozicach Dolnych, odległej od Świdnika, będzie miał czym do niej dojechać? Do 21. roku życia ucznia dowozy finansowane są z budżetu gminy. To ona płaci za busa albo oddaje rodzicom ekwiwalent za przejechane kilometry. Powyżej 21. roku życia jest to tylko dobra wola rodzica, czy będzie chciał dowozić tak daleko dziecko, czy też nie. To moja pierwsza wątpliwość. Druga wiąże się ściśle z uchwałą, którą będziecie Państwo procedować. Likwidacja Szkoły Podstawowej w tym momencie zabiera nam trzynaścioro dzieci, z czego siedmioro jest w Internacie. Czyli tak naprawdę koszty, które będzie ponosił Powiat, żeby utrzymać ośrodek, będą wyższe, bo nie będzie tylu dzieci, by zabezpieczyć finansowanie na tym poziomie. To były te moje najważniejsze problemy, z którymi do Państwa przychodziłam. Uspokajaliście mnie Państwo i mówiliście, iż to na nic nie będzie rzutowało. Niemniej jednak boję się o przyszłość ośrodka w Kozicach.
Za przyjęciem uchwały intencyjnej 28 stycznia opowiedziało się 9 radnych, przeciw było 3, 5 wstrzymało się od głosu, a jeden był nieobecny.
Chcą rozmawiać
Sprawie reorganizacji SOSW-ów i utworzenia Zespołu Placówek Edukacyjno-Wychowawczych przygląda się poseł na Sejm RP Bartłomiej Pejo. 4 kwietnia w jego biurze odbyło się spotkanie dla wszystkich zainteresowanych stron. Podsumowała je konferencja prasowa.
– Jako rodzice i jako wszyscy pracownicy placówki nie wyrażamy zgody na reorganizację, która nie była konsultowana społecznie. Zmiana będzie dużą szkodą dla naszych dzieci, mających trudności z funkcjonowaniem w życiowych sytuacjach – powiedziała Magdalena Wasiluk, mama jednego z uczniów Szkoły Podstawowej w Kozicach Dolnych.
– Bardzo dziękuję za to spotkanie. Rozmawialiśmy o problemie, który jest jasny. Jest nim zamiar likwidacji, o czym mówi również uchwała intencjonalna Rady Powiatu, Szkoły Podstawowej w Kozicach Dolnych. Rodzice zdecydowanie się temu sprzeciwiają. Rodzice ze Świdnika, którzy mieliby przenosić swoje dzieci do Kozic Dolnych, w większości również są zdania przeciwnego. Nikt z obecnych na spotkaniu nie wie, jaki jest realny sens, potrzeba likwidacji placówek czy też przenoszenia dzieci ze Świdnika do Kozic i z Kozic do Świdnika. Jednostki funkcjonują bardzo dobrze. Zbulwersowanie rodziców jest więc naszym zdaniem zasadne. Zostało zawiązane stowarzyszenie, które będzie apelować, by jednostki w Kozicach absolutnie nie zamykać. Dzieci z niepełnosprawnościami wysokimi, które odnajdują się w tej placówce, są po wielu przejściach, czasami choćby siedmiokrotnej próbie aklimatyzacji i to tutaj odnalazły swoje miejsce – mówił poseł Bartłomiej Pejo. – Do mojego biura wpłynęło kilkadziesiąt wniosków, aby nie zamykać szkoły w Kozicach, a także około tysiąc podpisów mieszkańców, którzy popierają protest.
– 2 kwietnia obchodziliśmy Światowy Dzień Świadomości Autyzmu. Powiat, dzięki mediów społecznościowych, wstawił wtedy niebieskie serduszko. Myśleliśmy, iż będzie to początek dobrych rozmów i decyzji. Niestety dziś nie pojawił się nikt z powiatu. Przeprowadziliśmy więc rozmowę sami, była dyrekcja, rodzice dzieci ze Świdnika i Kozic Dolnych, pani psycholog, pan poseł. Wszyscy jesteśmy za najlepszymi rozwiązaniami dla dzieci. Zadbamy o nie, jeżeli placówki pozostaną w takiej formie, w jakiej funkcjonują w tej chwili – tłumaczyła psycholog Marta Wróbel.
Przy okazji piątkowego spotkania poprosiliśmy o komentarz Elżbietę Krupę, dyrektor Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Świdniku: – W związku z tym, iż nasz ośrodek został rozbudowany, nowa część od razu była przeznaczona na potrzeby małych dzieci, zarówno tych na wczesnym wspomaganiu, jak i tych z klas 1-3 szkoły podstawowej oraz przedszkola. To spowodowało lawinę chętnych. Nie mam już miejsc, by przyjąć nowe dzieci do szkoły, muszę odmawiać. Są bardzo duże potrzeby, jeżeli chodzi o Powiat Świdnicki i miasto Świdnik, dlatego na kolejny rok szkolny, tylko w klasach 1-3, mam zaplanowanych 7 oddziałów, 8 jest już w „poczekalni”, bo w ubiegłym tygodniu zgłosili się nowi chętni; 4 oddziały w przedszkolu i już wiem, iż będzie ich za mało. Organ prowadzący wie, iż trzeba zrobić coś, żeby zagwarantować wszystkim uczniom z niepełno sprawnościami godziwe warunki. Myślę, iż Zarząd Powiatu właśnie dlatego podjął taką decyzję. Z tego, co mówi Pan Starosta, dla nauczycieli nie ma żadnego zagrożenia, dla dzieci też nie, bo starsze byłyby w Kozicach, a młodsze w Świdniku. Wiadomo jednak, iż każda strona ma inne zdanie i trudno te zdania pogodzić. My jako Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Świdniku świetnie sobie radzimy. Nasza renoma jest duża, wyspecjalizowaliśmy się w pracy z małymi dziećmi, z dziećmi z autyzmem i z innymi zaburzeniami, więc to owocuje tym, iż mamy tak duży nabór. Dobudowaliśmy prawie 600 m powierzchni, ale jeszcze drugie tyle by nam się przydało.
O komentarz w sprawie poprosiliśmy również starostę Waldemara Jaksona: – Musimy dbać o dobro wszystkich dzieci, dlatego jako Zarząd Powiatu jesteśmy zdeterminowani, by kontynuować obraną przez nas strategię. Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Świdniku przynosi zyski, niestety ośrodek w Kozicach Dolnych ma ponad 2 mln zł strat.
Na stronie Powiatu Świdnickiego można również znaleźć odpowiedź Starosty na interwencję poselską posła Bartłomieja Pejo:
„Zgodnie z obowiązującymi przepisami Powiat Świdnicki odpowiada za organizację optymalnej sieci szkół, zapewniając realizację potrzeb edukacyjnych i rewalidacyjnych wszystkich uczniów. Rodzice wybierający placówki edukacyjne na terenie powiatu mają gwarancję, iż ich dzieci otrzymają niezbędne wsparcie. Decyzja o połączeniu SOSW w Kozicach Dolnych i Świdniku w Zespół Placówek Edukacyjno-Wychowawczych wynika z obowiązujących przepisów oraz analizy funkcjonowania obu placówek. Proces ten przebiega zgodnie z prawem i obejmuje dwa etapy: 1. Podjęcie przez Radę Powiatu uchwały intencyjnej; 2.Przeprowadzenie procedury informacyjnej, obejmującej konsultacje z rodzicami uczniów, kuratorium oraz gminami, na terenie których znajdują się ośrodki. Dopiero po podjęciu uchwały intencyjnej rozpoczyna się formalny proces informacyjny, w tym rozmowy z rodzicami i radą pedagogiczną. Pragnę podkreślić, iż mówimy o połączeniu szkół tego samego typu – dwóch szkół podstawowych i dwóch szkół przysposabiających do pracy. W obu ośrodkach uczą się dzieci z podobnymi potrzebami edukacyjnymi. W Kozicach Dolnych są to uczniowie z niepełnosprawnościami w stopniu umiarkowanym, znacznym i sprzężonym, natomiast w Świdniku – w stopniu umiarkowanym, znacznym, sprzężonym i lekkim” – czytamy w oświadczeniu dostępnym na stronie www.powiatswidnik.pl.
Reorganizacja wymaga opinii społeczności szkolnej oraz kuratorium. Na ten moment nie zapadły żadne wiążące decyzje. Do sprawy wrócimy.