W niedzielę grupa myśliwych polowała w podkrakowskich Bibicach, niedaleko ścieżki, którą spacerują ludzie z psami. - Strzały padły w pobliżu mnie. Strzelali we wszystkich kierunkach, a tu w pobliżu są domy i plac zabaw - opowiada pan Janusz. Przyjechała policja i... zaraz odjechała.