Pięć ofert wpłynęło w przetargu na budowę spalarni odpadów przy ul. Spokojnej w Tarnowie. Wszystkie jednak przewyższają kwotę, jaką na realizację tej inwestycji zaplanowało Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej. Spółka dopuszcza możliwość zwiększenia budżetu i deklaruje, iż decyzję podejmie po analizie propozycji.
Na budowę nowoczesnej spalarni odpadów pre-RDF tarnowski MPEC zarezerwował 307,5 mln zł, pozyskanych m.in. z dofinansowania z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (ponad 70 mln zł) oraz preferencyjnej pożyczki w wysokości 175 mln zł. Tymczasem najtańsza z ofert przekroczyła 330 mln zł, a najdroższa sięgnęła ponad 416 mln zł. Wszystkie propozycje pochodzą od konsorcjów, w których znajdują się również zagraniczne firmy.
Prezes MPEC Tadeusz Sieńczak dał do zrozumienia, iż mimo przekroczenia planowanej kwoty, spółka rozważa podniesienie budżetu, jeżeli okaże się to konieczne do zawarcia umowy. Zwracał uwagę, iż cena wskazana w przetargu to kwota brutto, a MPEC jako inwestor publiczny odlicza VAT. Zastrzegał jednocześnie, iż konieczna będzie szczegółowa analiza ofert, które przez najbliższe tygodnie będą weryfikowane pod kątem zgodności z warunkami postępowania przetargowego.
Otwarcie ofert poprzedził długi proces przygotowawczy – MPEC kilkukrotnie przesuwał termin ich składania, odpowiadając na ponad 800 pytań zadanych przez zainteresowanych wykonawców. Jak tłumaczył Sieńczak, spółce zależało na pełnej przejrzystości procedury i doprecyzowaniu wszystkich aspektów inwestycji.
Spalarnia ma powstać w sąsiedztwie istniejącej elektrociepłowni MPEC na Piaskówce. Będzie to nowoczesna elektrociepłownia, produkująca zarówno ciepło, jak i energię elektryczną – w całości na potrzeby mieszkańców Tarnowa. Po jej uruchomieniu ponad 30 proc. energii cieplnej w miejskiej sieci miałoby pochodzić ze spalania przetworzonych odpadów komunalnych, które nie nadają się do recyklingu. w tej chwili takie odpady, tzw. paliwo pre-RDF, są wywożone poza Tarnów i spalane m.in. w cementowniach – co generuje znaczne koszty.
Prezes MPEC podkreślał, iż lokalna spalarnia pozwoli ustabilizować ceny utylizacji odpadów, a także uniezależnić się od zewnętrznych podmiotów. – jeżeli uda się podpisać umowę jeszcze w tym roku, cała inwestycja mogłaby zostać zrealizowana do końca 2028 roku – ocenił Sieńczak.
MPEC zapowiada także spotkania z mieszkańcami Piaskówki. Spółka chce rozwiać wszelkie wątpliwości i przekonać społeczność lokalną, iż instalacja nie będzie uciążliwa dla otoczenia. Odpady mają być dowożone szczelnymi ciężarówkami w dni robocze i trafiać bezpośrednio do bunkra z podciśnieniem, który zapobiega wydostawaniu się zapachów.
Jak zapewniał prezes MPEC, podobne instalacje funkcjonują w centrach europejskich miast i nie wpływają negatywnie ani na zdrowie ludzi, ani na jakość powietrza. Tarnowska spalarnia ma spełniać najwyższe standardy technologiczne i środowiskowe.
Wybór wykonawcy będzie uzależniony nie tylko od ceny. Oferenci musieli również oszacować koszty gwarancji i serwisu, a także określić przewidywany zysk z eksploatacji instalacji w perspektywie wieloletniej. Propozycje zakładają zysk rzędu od 300 do choćby 600 mln zł.
Inwestycja ma pełne wsparcie władz miasta. Przypomnijmy, iż w listopadzie 2024 r. Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska wydał ostateczną decyzję środowiskową dla budowy spalarni w Tarnowie. Decyzja ta została jednak zaskarżona przez ekologów z Towarzystwa na rzecz Ziemi z Oświęcimia do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Postępowanie administracyjne przez cały czas trwa.
(Smol)