Sparingi to jedno, a liga drugie

4 godzin temu

Wystartowała piłkarska wiosna. Pierwsze mecze o stawkę mają za sobą zespoły Kobiecego Klubu Piłkarskiego Słupczanka Słupca i Polanina Strzałkowo. Niestety, obydwa zespoły nie wykorzystały atutu własnego boiska, choć w lepszych nastrojach opuszczał je słupecki zespół. Mecz z Nowym Świtem Górzno był oficjalnym debiutem Tomasza Kowalskiego na trenerskiej ławce Słupczanki. – Do pełni szczęścia i trzech punktów zabrakło kilku minut – mówił po meczu prezes klubu, Paweł Woźniak. Drużyna z Górzna to bardzo doświadczony zespół i naprawdę szanujemy ten jeden punkt. Jedną bramkę strzelił również strzałkowski Polanin, jednak rywale strzelili trzy i to oni wywalczyli trzy punkty na boisku w Strzałkowie. – Bardzo słabe spotkanie w naszym wykonaniu, jedno z najsłabszych za mojej kadencji – mówił po jego zakończeniu trener Jakub Dębowski. Ciężko to wytłumaczyć, w sparingach wyglądało to dużo lepiej, ale sparingi to jedno, a liga to drugie. Więcej w Kurierze

Idź do oryginalnego materiału