Za nami wielkie kolędowanie w Opolu-Szczepanowicach
W parafii św. Józefa w drugi dzień świąt po raz 26. tradycyjnie spotkali się wierni, by wspólnie podzielić się opłatkiem, wysłuchać Słowa Bożego oraz kolędować.
– Podczas kolędowania najważniejsza jest pogoda, którą mamy w naszych sercach – mówi biskup pomocniczy diecezji opolskiej Waldemar Musioł. To piękna tradycja, kiedy witamy śpiewem nowonarodzonego Jezusa oraz spotykamy się z wiernymi także niepełnosprawnymi. – Tradycyjnie w ten drugi dzień świąt wychodzimy z naszych domów, by spotkać się z sąsiadami, znajomymi czy rodziną. Chcemy tą euforią i nadzieją Świąt Bożego Narodzenia podzielić się z innymi.
– Papież Franciszek rozpoczął rok jubileuszowy – mówi ks. Sławomir Pawiński, proboszcz parafii św. Józefa w Opolu-Szczepanowicach. Logo tego jubileuszu jest wpisane w łódkę, czyli taką, jaką my zbudowaliśmy na placu parafialnym. Postanowiliśmy zatem razem wypłynąć pod hasłem „Pielgrzymi nadziei” w ten nowy rok, który przed nami.
– Hania, Natalia i Maja zaśpiewały fragment ich ulubionej kolędy pt.: „Cicha noc”.
– Przyszliśmy wspólnie pokolędować, ale chcieliśmy też pokazać synkowi stajenkę – mówi uczestniczka kolędowania.
– Co roku przyjeżdżamy aby zobaczyć szopkę, ale także żeby wspólnie pokolędować, bo to można tak powiedzieć – nasza tradycja rodzinna – dodaje Anna.
– Raz w roku kolędujemy i przed i w trakcie Wigilii i po świętach. To bardzo przyjemny okres, kiedy można śpiewać kolędy – mówi uczestniczka kolędowania.
Podczas tegorocznego kolędowania odbyła się zbiórka na budowę domu Opolskiej Fundacji L’Arche.
bp. Waldemar Musioł, ks. Sławomir Pawiński, uczestnicy:
Dłuższa relacja:
autor: KZL