Na ostatniej konferencji prasowej, prezes piłkarskiego KGHM Zagłębia Lubin, Paweł Jeż, odniósł się do wyników audytu przeprowadzonego przez służby KGHM a dotyczącego podejrzeń o rozrzutność, niegospodarność i nieuzasadnione wydatki przez poprzedników.
Na początku października przedstawiciele spółki KGHM, na specjalnej konferencji prasowej, poinformowali o wstępnych wynikach audytu przeprowadzonego w kilku oddziałach i spółkach zależnych. Jedną ze spółek, w której stwierdzono liczne uchybienia finansowe i zarządcze, było piłkarskie KGHM Zagłębie Lubin.
Audytorzy wykazali, iż pieniądze przekazane przez KGHM na rozwój infrastruktury sportowej, zostały wydane niezgodnie z prawem, m.in. na piłkarzy.
Do tej sprawy odniósł się Paweł Jeż, prezes miedziowego klubu, pytany o to na ostatniej konferencji prasowej.
-Te środki, które były przeznaczone na infrastrukturę, faktycznie zostały wykorzystane na działalność operacyjną. Audyt się odbył i wnioski zostały określone. Co do podejmowania kolejnych kroków, to pytania w tej sprawie należy kierować do właściciela, czyli do spółki KGHM. Istotne jest to, iż we wrześniu tego roku, nowy zarząd KGHM i nowa Rada Nadzorcza spółki uzupełniła te środki. Po raz kolejny bowiem podwyższono kapitał założycielski, aby te inwestycje doszły do skutku. Bez tych środków rozwój bazy sportowej nie byłby w ogóle możliwy. Te środki zostały uzupełnione, za co po raz kolejny chciałbym podziękować zarządowi i Radzie Nadzorczej spółki KGHM – powiedział prezes Zagłębia, Paweł Jeż.
Przypomnijmy, iż audyt KGHM wykazał szereg uchybień i nieprawidłowości także w spółce KGHM ZANAM, Zakładzie Hydrotechnicznym czy Fundacji Polska Miedź.