SPORT. Szczypiorniści Energa MKS Kalisz wracają do gry! Zmierzą się ze Śląskiem Wrocław

2 godzin temu

Kaliscy szczypiorniści wracają do gry. W niedzielę, 2 lutego o godz. 18:00 zmierzą się na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław w ramach 1/8 ORLEN Pucharu Polski.


Kaliszanie ostatni oficjalny mecz przed przerwą świąteczno-noworoczną rozegrali 18 grudnia z MMTS-em Kwidzyn. Do treningów Energa MKS Kalisz wróciła 13 grudnia. Szczypiorniści 23 i 24 stycznia pojechali do Czech gdzie zmierzyli się w meczach sparingowych z liderem lokalnej Extraligi. Pierwszy mecz o stawkę Energa MKS rozegra już 2 lutego w ramach 1/8 ORLEN Pucharu Polski, przeciwnikiem będzie WKS Śląsk Wrocław.

Obie drużyny spotkały się 2 grudnia w ramach ORLEN Superligi. Mecz zakończył się remisem 27:27 w regulaminowym czasie gry. W rzutach karnych lepsi byli kaliszanie, którzy wygrali 5:4.

– Pierwsze tygodnie po przerwie świateczno-noworocznej były ciężkie. Mieliśmy dużo biegania i siłowni, żeby „naładować akumulatory” na drugą część sezonu. Teraz mamy coraz więcej zajęć taktycznych, dużo więcej pracy z piłką. Wiem, iż przepracowaliśmy ten okres jak najlepiej mogliśmy – mówi rozgrywający Energa MKS Kalisz Bartosz KowalczykMecz ze Śląskiem Wrocław, który rozegraliśmy w grudniu w ramach ORLEN Superligi pokazał, iż jest to rywal, który potrafi grać w piłkę ręczną i jest w stanie przysporzyć bardzo dużo problemów. Dlatego nie ma mowy o lekceważeniu przeciwnika. Dodatkowo wzmocnienia, których dokonali w osobach Kacpra Adamskiego czy Michała Szyby to plus dla tej drużyny i na pewno trzeba się dobrze przygotować na tego rywala – dodaje.

Śląsk Wrocław wykorzystał przerwę w rozgrywkach i wzmocnił swój skład, więc na pewno będzie to trudny przeciwnik. Mając w pamięci domowy mecz, wiem iż będzie to trudne spotkanie, ponieważ teraz rozegramy je na wyjeździe, ale jedziemy tam wygrać i awansować do dalszej fazy ORLEN Pucharu Polskimówi obrotowy Energa MKS Kalisz Mateusz Kus.

Przypomnijmy, iż Final Four ORLEN Pucharu Polski Mężczyzn odbędzie się w weekend 12-13 kwietnia w hali Kalisz Arena.


M. Woźniak

Idź do oryginalnego materiału