Średniowieczny klimat, pirackie przygody i ogniste widowisko

2 tygodni temu

Rzemieślnicze stoiska, pokazy sokolnicze, rycerskie pojedynki i spektakularny taniec z ogniem – tak wyglądała szósta edycja Jarmarku św. Sebastiana, który w niedzielne popołudnie na kilka godzin zamienił polkowicki rynek w tętniące życiem średniowieczne miasteczko.

Upał nie odstraszył mieszkańców – tłumnie zjawili się, by wspólnie świętować i przenieść się w czasie do epoki rycerzy, piratów i dawnych rzemieślników. Oficjalne rozpoczęcie wydarzenia miało mocny akcent – głośny strzał z hakownicy, który oddał przewodniczący Rady Miejskiej Piotr Cybulski.

– Po to przyszedłem, żeby sobie strzelić, ku euforii i weseleniu się wszystkich mieszkańców Polkowic – zażartował, inaugurując kolejną edycję popularnej imprezy.

Wśród wielu atrakcji szczególnym zainteresowaniem cieszył się występ krakowskiego Teatru Walki, który zabrał publiczność w podróż pełną pirackich przygód.

– Przypłynęliśmy naszym statkiem, żeby pokazać, jak wyglądało życie piratów: walki na szable, sztormowe zmagania i żeglarskie umiejętności – opowiadał Leszek Galica z grupy artystycznej. – Dla najmłodszych przygotowaliśmy także specjalne warsztaty.

Nie zabrakło również rękodzielników, którzy przyjechali z Kluczborka. Ich stoisko tradycyjnie przyciągało ciekawskich, zwłaszcza najmłodszych uczestników jarmarku. Jedną z atrakcji było również koło garncarskie, przy którym wielu próbowało własnych sił. Program tegorocznego jarmarku był bogaty i różnorodny. Każdy, niezależnie od wieku, mógł znaleźć coś dla siebie – od warsztatów i występów artystycznych po historyczne rekonstrukcje i pokazy sokolnicze.

Zwieńczeniem pełnego wrażeń dnia był koncert muzyczny oraz niezwykle efektowny taniec z ogniem, który rozświetlił polkowicki Rynek i zakończył tegoroczne świętowanie. VI Jarmark św. Sebastiana przeszedł już do historii, zostawiając po sobie nie tylko wspomnienia, ale i niecierpliwe oczekiwanie na kolejną edycję.

MATERIAŁ PARTNERSKI

Idź do oryginalnego materiału