
Z Wojciechem Szaconiem, trenerem Avii Świdnik rozmawialiśmy na kilka dni przed startem rundy wiosennej Betclic 3. Ligi. Jest pozytywnie nastawiony do rywalizacji, a jego zespół gotowy na najtrudniejsze wyzwania. Żółto – niebiescy wierzą, iż uda im się powalczyć o miejsce gwarantujące udział w barażu. Bliżej odpowiedzi na to pytanie będziemy po kilku, pierwszych kolejkach.
* Jak Pan ocenia przygotowania drużyny do rundy wiosennej?
Przebiegły zgodnie z planem. Chcieliśmy przygotować się na każdą fazę meczu, z uwzględnieniem różnych struktur u przeciwników. Mówiąc bardzo ogólnie w bronieniu były to założenia, między innymi dotyczące pressingu wysokiego, niskiego czy obrony pola karnego, przeciwko strukturze czwórkowej i trójkowej oraz analogicznie w atakowaniu otwarcie, budowanie gry pod presją, bez presji i wypełnianie pola karnego w finalizacji naszego ataku. Do tego doszły też zasady określające działania indywidualne zawodników na pozycjach, w konkretnych momentach meczu.
* W grach kontrolnych widzieliśmy różne oblicza zespołu, nie zawsze te najlepsze.
Jestem umiarkowanie zadowolony ze sparingów. jeżeli chodzi o same wyniki, to z ligowymi rywalami odnieśliśmy dwa wysokie zwycięstwa, 5:0 i 5:1 oraz zanotowaliśmy remis (1:1). Poza tym wygraliśmy z drugoligową Wisłą Puławy i zaliczyliśmy dość wysokie porażki z Górnikiem Łęczna i Pogonią Grodzisk Mazowiecki. Uważam, iż poza meczami z ostatnią dwójką, czyli rywalami z wyższej półki, w pozostałych starciach byliśmy drużyną dominującą, stwarzającą sporo sytuacji i jak widać zdobywającą dużo bramek. Najistotniejsze jednak, żeby to co dobre przełożyć na warunki ligowe.
* Ktoś szczególnie wyróżnił się podczas zimowych przygotowań?
Wszyscy zawodnicy podchodzą do treningów profesjonalnie i są odpowiednio zaangażowani. Prowadzimy natomiast raport statystyczny, zarówno drużynowy jak i indywidualny zawodników, na bazie którego możemy klarownie ocenić, kto był wyróżniającą się postacią w okresie przygotowawczym. Dotyczy się to zarówno zawodników ofensywnych, w kontekście zdobywanych bramek, asyst, tworzenia szans strzeleckich ale również zawodników defensywnych, przy np. kluczowych interwencjach, które uchroniły nas przed utratą bramki.
* Jest Pan zadowolony z przeprowadzonych transferów? Czy możemy spodziewać się jeszcze jakiś wzmocnień?
Jak na zimową specyfikę okna transferowego, myślę iż trzeba je zaliczyć na plus. Z doświadczonych zawodników dołączył do nas Michał Zuber. Wrócił też Dave Assuncao, którego powrót możemy uznać trochę jak nowy transfer oraz dołączyli młodzieżowcy – Mateusz Wójcik i Dawid Olszak. Chcielibyśmy przeprowadzić jeszcze jeden transfer, ponieważ mamy na to budżet i miejsce w kadrze, ale na ten moment nie ma na rynku zawodnika, który spełniałby nasze oczekiwania.
* Jak wygląda sytuacja kadrowa przed startem rundy, pod względem kontuzji i absencji?
W pierwszym pojedynku ligowym na pewno nie wystąpią Wojtek Kalinowski oraz Mateusz Wójcik. Obaj w ostatnim meczu rundy jesiennej otrzymali czwartą żółtą kartkę i muszą pauzować. Z powodu kontuzji stawu skokowego, przynajmniej przez najbliższe dwa tygodnie niedostępni będą jeszcze Arkadiusz Maj i Jacek Tkaczyk.
* Kibice, którzy przyjdą na stadion przy ul. Sportowej zobaczą Avię, która…
Będzie chciała utrzymać intensywność w pressingu z jesieni. Pracowaliśmy też sporo nad budowaniem gry, tak żeby jeszcze lepiej interpretować wolne przestrzenie na boisku, w zależności od ustawienia przeciwnika i maksymalnie je wykorzystywać. Chcę, żeby to był zespół powtarzalny, zorganizowany i mądry, potrafiący kontrolować mecz. Najważniejsze jednak żeby to wszystko nad czym pracowaliśmy gwarantowało nam punkty w każdym spotkaniu.
* Czy uważa Pan, iż od pierwszego ligowego meczu będziecie grali o wszystko, by przez cały czas liczyć się w walce przynajmniej o miejsce barażowe?
Sytuacja w tabeli wygląda tak, iż jeżeli nie będziemy bardzo dobrze punktować na początku rundy, to szansa na walkę o miejsce barażowe mocno się oddali. To oczywiste co powiem ale każdy kolejny mecz jest dla nas najważniejszy. Staram się patrzeć trochę szerzej i rozwijać cały czas zespół, obserwując jednocześnie czy idziemy w dobrym kierunku. Na pewno stać nas na to żeby seryjnie wygrywać mecze. Będziemy potrzebować do tego odpowiedniego nastawienia i odrobiny piłkarskiego szczęścia, w stykowych spotkaniach.
* Jak Pan ocenia szanse na wywalczenie miejsca premiowanego awansem lub grą w barażu o awans?
Jeżeli chodzi o miejsce premiowane awansem, uważam iż różnica punktowa jest za duża, a zespół Sandecji Nowy Sącz, który musiałby zgubić punkty w wielu meczach jest mocny personalnie i najpewniej nie zaliczy aż tylu potknięć. Jednocześnie wierzę, iż przy dobrym starcie w rundzie wiosennej stać nas na walkę do samego końca o miejsce barażowe.
* Które spotkania będą najważniejsze w kontekście walki o założone cele?
Każde kolejne. Waga zwycięstwa, czy to z pierwszą Sandecją, czy ostatnią Unią Tarnów jest taka sama i wynosi trzy punkty.
* Najgroźniejsi rywale w wyścigu o najwyższe lokaty?
Oceniając ich przez pryzmat meczów z nami uważam, iż najgroźniejsi będą: Sandecja Nowy Sącz, Podhale Nowy Targ, Podlasie Biała Podlaska. Do tej trójki dorzuciłbym też Siarkę Tarnobrzeg, pomimo pewnego zwycięstwa z tym zespołem w poprzedniej rundzie.
* Avia od kilku sezonów ma problem z dobrym rozpoczęciem rundy wiosennej. Znalazł Pan receptę, by to poprawić?
Na pewno przygotowujemy się trochę inaczej niż w poprzednich latach. Pod względem motorycznym nasz tydzień wygląda tak, jak w czasie meczów ligowych, z uwzględnieniem zwiększania objętości treningów w konkretnych okresach. Wymiar motoryczny bardzo skrupulatnie kontrolujemy dzięki GPS, a wymiar taktyczny, tak jak już wyżej wspomniałem mieliśmy dość dokładnie rozplanowany. Zobaczymy jak rozpocznie się dla nas ta runda. najważniejsze będzie szybkie wyciąganie wniosków, zarówno tych krótkoterminowych, na najbliższe mecze, jak i długoterminowych, w kontekście planowania przyszłych okresów przygotowawczych.
* Spodziewa się Pan, iż liga będzie bardziej wymagająca niż jesienią?
Tak sądzę. Drużyny z dołu tabeli, walczące o utrzymanie dokonały wielu ciekawych wzmocnień oraz będą dużo bardziej zdeterminowane ze względu na przysłowiowy nóż na gardle. Miejsce barażowe również powoduje to, iż prawie do końca sezonu kilka zespołów będzie o nie walczyć, więc naturalnie motywacja wielu drużyn będzie zdecydowanie większa.