Stacja kolejowa w Tymbarku w artykule Anny Salgut na portalu Sądeczanin

tymbark.in 1 godzina temu

Choć obecny budyneczek w Tymbarku nie imponuje rozmiarami, ma dla wielu mieszkańców wartość sentymentalną. Powstał tuż po II wojnie światowej, jako prowizoryczna konstrukcja zastępująca okazały, murowany dworzec wybudowany za czasów Austro-Węgier dla Galicyjskiej Kolei Transwersalnej. Austriacki dworzec – reprezentacyjny, dwupiętrowy i wyróżniający się na tle okolicznych budynków – został zburzony w 1945 roku przez wycofujące się wojska niemieckie. Podobny los spotkał wówczas stacje w Pisarzowej, Limanowej, Rabce-Zarytem i Chabówce, a także efektowny wiadukt kolejowy w Dobrej. To była nieodżałowana strata – to były piękne obiekty.

Dziedzictwo Galicyjskiej Kolei Transwersalnej

Historia kolei w Tymbarku sięga lat 80. XIX wieku. Galicyjska Kolej Transwersalna, budowana w latach 1882–1883 przez Austro-Węgry, była jedną z największych inwestycji infrastrukturalnych w regionie. Trudny, górzysty teren nie przeszkodził wykonawcom – w rekordowym czasie zbudowano ponad 500 kilometrów linii, którą uruchomiono w 1884 roku. Trasa łączyła zachodnie i wschodnie krańce Galicji, biegnąc dolinami najważniejszych rzek, a na stacjach wznoszono reprezentacyjne, murowane budynki dworcowe.

Stacja Tymbark również była częścią tej malowniczej trasy na odcinku Chabówka – Nowy Sącz. Z okolicznych przystanków, w tym położonego najwyżej Skrzydlnej (607 m n.p.m.), rozciągają się widoki na Beskid Wyspowy, Gorce i Beskid Sądecki. Długo linia zachowywała swój turystyczny charakter – w okresie letnim kursowały nią pociągi retro, cieszące się wielką popularnością.

Stacja w teledysku

Co ciekawe, drewniana stacja w Tymbarku pojawiła się w teledysku zespołu Myslovitz do utworu „Polowanie na wielbłąda”.

W ostatnich latach pojawiły się również pomysły, by zachować część nieużywanego odcinka linii nr 104 i przekształcić go w atrakcję turystyczną. Powstał projekt autorstwa Sławomira Fedorowicza, zakładający stworzenie trasy dla drezyn rowerowych w oparciu o fragment dawnego przebiegu linii na terenie gmin Tymbark i Limanowa. Na razie władze lokalne nie odpowiedziały w sprawie, więc można powiedzieć, iż pomysł jest w „zawieszeniu”. prawdopodobnie taka atrakcja miałaby wielu chętnych.

Koniec epoki

Zaplanowana rozbiórka drewnianego budynku stacji zamyka istotny etap w historii lokalnej kolei. Choć powojenny dworzec nie dorównywał urodą swojemu austro-węgierskiemu poprzednikowi, przez kilkadziesiąt lat był elementem krajobrazu Tymbarku i świadkiem codziennych podróży mieszkańców. Wraz z budową nowej linii kolejowej region czekają duże zmiany. Jedno jest pewne – drewniana, skromna stacja, która przetrwała ponad siedem dekad, niedługo odejdzie do historii. ([email protected] fot. FB Stacja Mecina/Kamil Sułkowski-dziękuję)

Idź do oryginalnego materiału