Stadion Miejski w Łęczycy – od dumy miasta do symbolu zaniedbania

reporter-ntr.pl 3 godzin temu

Jeszcze kilkanaście lat temu stadion miejski w Łęczycy tętnił życiem. Na trybunach gromadzili się kibice, na murawie rywalizowali młodzi piłkarze, a lokalna społeczność mogła liczyć na wydarzenia sportowe i rekreacyjne. Dziś, obiekt przyciąga raczej spojrzenia pełne niedowierzania niż z dumy. Stadion, który miał być wizytówką miasta, stał się symbolem zaniedbania.

– Stadion miejski to powinno być miejsce, gdzie dzieci grają w piłkę, ludzie przychodzą pobiegać a lokalne drużyny mogą trenować i rozgrywać mecze, powiedział naszemu reporterowi przed urzędem miejskim jeden z rodziców, tuż przed rozpoczęciem wspólnego posiedzenia komisji rady miejskiej, podczas którego miał być omawiany temat dalszego funkcjonowania obiektu.

Spacerując po terenie stadionu, trudno uwierzyć, iż w tym miejscu odbywały się mecze i zawody sportowe. Murawa zbyt rzadko, jak stwierdził jeden z trenerów Michał Sobczak, wykaszana, nie spełnia podstawowych funkcji.

– Trawa jest koszona raz w tygodniu a powinna być przynajmniej dwukrotnie. Na dodatek niewłaściwy nawóz i zbyt skąpe nawadnianie w okresie letnim spowodowało powstanie pustych placów w trawniku, kontynuował trener Sobczak.

W odpowiedzi dyrektor JB „Zieleń Miejska”, Adam Kujawa, wyjaśnił, iż w tej chwili murawa jest wykaszana z większą częstotliwością a do nawożenia zostanie zastosowany inny nawóz.

Prezes MKLA Łęczyca, Robert Kubiak stwierdził, iż stadion to nie tylko murawa.

– Ten obiekt sportowy należy traktować jako całość, większość urządzeń znajdujących się na stadionie nie ma atestów, np. rzutnia ma ok. 50 lat. Zajęcia sportowe to nie tylko piłka, to też lekkoatletyka. Brakuje też rozmów ze stowarzyszeniami i organizacjami sportowymi.

Do opinii o obecnym stanie funkcjonowania stadionu uzupełnił prezes Klubu Magic, Mariusz Wdowiak.

– Nie wystarczy mówić, trzeba działać. Zachęcamy dzieci i młodzież do aktywności fizycznej ale trzeba stworzyć warunki do uprawiania sportu. Nie chcę powtarzać tego, co już powiedzieli moi przedmówcy, ale w bardzo złym stanie jest też budynek socjalny, powiem tylko tyle, ja bym nie skorzystał z prysznica.

O współpracy organizacji zajmujących się łęczyckim sportem mówiła prezes Klubu „Górnik”, Iwona Smardz – Laskowska.

– W przyszłym roku będziemy obchodzić 70 rocznicę istnienia Klubu „Górnik”, ale jak tu zaprosić gości, zastanawiała się prezes.

Mieszkańcy pytają: co poszło nie tak? Wielu z nich uważa, iż przyczyną obecnego stanu rzeczy jest brak długofalowej strategii i zainteresowania ze strony władz samorządowych. Przez lata stadion nie doczekał się żadnej poważniejszej modernizacji. Brakuje nie tylko funduszy, ale – jak mówią niektórzy – również woli działania.

– To nie jest tylko kwestia pieniędzy. W innych miastach, choćby mniejszych, potrafiono pozyskać środki unijne czy rządowe na modernizację obiektów sportowych, mówi nauczycielka wychowania fizycznego z jednej z łęczyckich szkół.

O możliwościach i perspektywie rozwiązania problemów związanych z funkcjonowaniem stadionu mówił wiceburmistrz, Wojciech Czaplij.

– Miasto Łęczyca jest właścicielem stadionu, dlatego proponuję spotkanie robocze wszystkich zainteresowanych jego funkcjonowaniem po zakończeniu sezonu, po 15 listopada. Potrzebujemy konkretnych decyzji, miasto chce przywrócić stadionowi jego dawną funkcję. To miejsce z historią i ogromnym potencjałem, dlatego zasługuje aby stać się przestrzenią, w której mieszkańcy mogą się spotykać, rozwijać pasje i wspólnie budować lokalną tożsamość.

tekst i fot. (mku)

Idź do oryginalnego materiału