– Najważniejszym wyzwaniem jest odbudowa hodowli koni czystej krwi arabskiej i zwiększenie jej znaczenia na rynkach światowych – powiedziała Weronika Sosnowska, nowa szefowa stadniny koni w Janowie Podlaskim, dotychczasowa główna hodowczyni.
Weronika Sosnowska chce odbudować reputację stadniny w Janowie Podlaskim. Fot. Weronika Sosnowska/facebookNowa szefowa stadniny wcześniej pracowała m.in. w stadninach w Kurozwękach i Michałowie. Poznała hodowle w Belgii, Stanach Zjednoczonych i Katarze. Ukończyła zootechnikę na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie. Na stanowisku prezesa stadniny zastąpiła Leszka Świętochowskiego, który kierował nią od lutego 2024 roku.
Od czasu odwołania Marka Treli w 2016 roku Sosnowska będzie dziewiątym prezesem stadniny. Niegdyś chluba polskiej hodowli, placówka w ostatnich latach straciła na reputacji. Zdaniem nowej prezeski stadninę można odbudować, ale do tego potrzebny jest czas, spokój i stabilizacja.
W najbliższym czasie prezeska zamierza się skupić na organizacji Dni Konia Arabskiego 8-10 sierpnia, w tym aukcji Pride of Poland, Summer Sale i 47. Narodowego Pokazu Koni Arabskich Czystej Krwi.
Wyzwaniem przy wyborze koni na aukcję jest zachowanie najcenniejszych linii i puli genów, a z drugiej strony przygotowanie oferty atrakcyjnej dla klientów. – Z roku na rok jest to coraz trudniejsze, zwłaszcza dla Janowa, który w poprzednich latach sprzedał wiele cennych koni, po których nie zostało żadne potomstwo – przyznała Sosnowska.
W stadninie jest w tej chwili ok. 400 koni i 680 krów, ale kondycja finansowa stadniny jest kiepska. Wstępne sprawozdanie za poprzedni rok wykazuje stratę ok. 4 mln zł.
tom




![Jaka inflacja w październiku? GUS podał najnowsze dane [SPRAWDŹ]](https://images5.polskie.ai/images/2880/35272060/b0b0a285e57370279eb8f21dbc1c98db.jpg)








