Sparing zakończono po trzynastu biegach i od początku było widać, iż to gospodarze lepiej odnaleźli się na własnym torze. Stalowcy gwałtownie zbudowali przewagę i kontrolowali wynik do końca. Najwięcej punktów dla Gorzowa zdobyli Andrzej Lebiediew (9), Oskar Paluch (9) oraz Martin Vaculik (6), który pojechał tylko w dwóch biegach.
Trener Piotr Świst po meczu był zadowolony z postawy zespołu:
– To był pożyteczny trening z elementami ścigania – powiedział szkoleniowiec Stali.
Młodzież pod lupą. Paluch i Chatłas na plus
Dużą uwagę kibiców przyciągała formacja juniorska, która w obliczu problemów kadrowych Stali może mieć najważniejsze znaczenie w lidze. I choć Adam Bednar nie zaliczy soboty do najbardziej udanych (defekt i upadek), to w pozostałych biegach punktował solidnie. Trener Świst pochwalił również Oskara Chatłasa, który zebrał 5 punktów w czterech startach i – jak mówi szkoleniowiec – zaprezentował „dojrzałą jazdę”.
Oskar Paluch przegrał wyścigi tylko z najlepszym zawodnikiem Ostrovii – Luke’iem Beckerem, który zdobył 10 punktów i był liderem gości.
Stal Gorzów – najważniejsze liczby
Martin Vaculik: 6 pkt (3,3,-,-)
Andrzej Lebiediew: 9 pkt (3,3,3,-)
Oskar Paluch: 9 pkt (3,1,2,3)
Anders Thomsen: 7+1 (2*,2,3)
Adam Bednar: 5+2 (d,1*,2*,2,w)
Oskar Chatłas: 5 pkt (2,1,0,2)
Oskar Fajfer: 5+1 (1,1,1,2*)
Franciszek Dymowski: 0 pkt (0)
Ostrovia bez Berntzona i Szostaka. Becker trzyma poziom
Goście przyjechali do Gorzowa bez dwóch istotnych zawodników: Olivera Berntzona i Sebastiana Szostaka. Wystąpili tylko trzema seniorami, co odbiło się na końcowym wyniku. Luke Becker robił, co mógł – wygrał dwa biegi, a jego forma to jeden z nielicznych pozytywów dla kibiców z Ostrowa.
Rozczarował Norbert Krakowiak, który zdobył tylko 3 punkty i mimo wygranej w jednym z biegów, znów nie był wiodącą postacią swojej drużyny. Słabo zaprezentowała się również formacja młodzieżowa Ostrovii.
Co dalej? Rewanż w niedzielę, potem Wrocław
Następny mecz sparingowy Stali już w niedzielę, 30 marca – tym razem rewanż w Ostrowie. Dwa dni później, 2 kwietnia, gorzowianie zmierzą się na własnym torze z Betardem Spartą Wrocław, a dzień później udadzą się z wizytą do stolicy Dolnego Śląska.
Wnioski po sobotnim meczu są jasne:
Stal wygląda obiecująco – liderzy robią swoje, młodzież walczy, a atmosfera w zespole wydaje się stabilna
Ostrovia ma więcej do poprawy – braki kadrowe i słaba postawa niektórych zawodników są wyraźnym sygnałem do pracy
Wyniki:
Gezet Stal Gorzów: 46
9. Martin Vaculik (3,3,-,-) 6
10. Oskar Chałtas (2,1,0,2) 5
11. Oskar Fajfer (1,1,1,2*) 5+1
12. Anders Thomsen (2*,2,3,-) 7+1
13. Andrzej Lebiediew (3,3,3,-) 9
14. Adam Bednar (d,1*,2*,2,w) 5+2
15. Oskar Paluch (3,1,2,3) 9
Moonfin Malesa Ostrów Wielkopolski: 31:
1. Luke Becker (2,2,3,3) 10
2. Filip Seniuk (1,0,1,1) 3
3. Norbert Krakowiak (0,3,-,-) 3
4. Paweł Sitek (3,d,1,1) 5
5. Frederik Jakobsen (w,2,2,3) 7
6. Gracjan Szostak (1,0,0) 1
7. Tobiasz Potasznik (2,t,d,0) 2
8. Franciszek Dymowski (0,0,w)