Stal Mielec odwraca losy meczu i wygrywa z Odrą Opole 2:1 [ZDJĘCIA]

3 godzin temu
Zdjęcie: FKS STAL MIELEC VS ODRA OPOLE (2:1) | foto Julia Bogdan


Pierwsza połowa bez rozstrzygnięcia

Mecz rozpoczęła Odra Opole, jednak pierwsze próby gości były całkowicie niecelne. Trener Djurdjević zdecydował się na jedną zmianę w wyjściowym składzie względem ostatniego spotkania – w miejsce Bukowskiego od pierwszej minuty wystąpił Kruszelnicki.

Już w 6. minucie Stal mogła objąć prowadzenie. Diez zagrał świetne podanie prostopadłe do Kruszelnickiego, którego mocny strzał po ziemi w prawy dolny róg bramki obronił golkiper Odry. Był to sygnał, iż nowy zawodnik w podstawowej jedenastce może być dziś kluczową postacią.

Odra odpowiedziała w 23. minucie groźną akcją. Po szybkim przerzucie piłki z własnej połowy Kwiatkowski musiał ratować sytuację faulem przed polem karnym, za co obejrzał żółtą kartkę. Na szczęście dla gospodarzy, rzut wolny został niewykorzystany.

Gra w pierwszej części była wyrównana – obie drużyny stwarzały okazje, ale brakowało skuteczności. Stal zaczęła przejmować inicjatywę dopiero w końcówce pierwszej połowy, kiedy to dynamiczne akcje skrzydłami rozruszały ofensywę. Ostatecznie pierwsze 45 minut zakończyło się wynikiem 0:0.

Odra obejmuje prowadzenie i czerwona kartka dla Stali

Tuż po przerwie to Odra była aktywniejsza. W 46. minucie oddała pierwszy strzał głową, który bez problemu złapał Matys. Niestety, w 53. minucie goście dopięli swego. Po przegranym pojedynku w powietrzu przez Gerbowskiego, szybki atak Opolan zakończył się bramką Tomasza Prikryla, który dołożył nogę po dośrodkowaniu i pokonał bramkarza Stali.

Trzy minuty później sytuacja mieleckiej drużyny mocno się skomplikowała. Kwiatkowski został trafiony piłką w rękę tuż przed polem karnym i obejrzał drugą żółtą kartkę. Stal musiała grać w osłabieniu, a Odra miała rzut wolny z 20 metrów, którego jednak nie wykorzystała.

Niesamowity finisz i euforia kibiców

Wydawało się, iż Stal będzie miała ogromne problemy z odrabianiem strat. Odra dłużej utrzymywała się przy piłce i kontrolowała grę, ale w 81. minucie doszło do przełomu. Kacper Sadłocha popisał się świetnym balansem ciała, minął obrońcę i wrzucił piłkę w pole karne. Tam czekał Odolak, który pewnym strzałem doprowadził do wyrównania.

To nie był jednak koniec emocji. W 88. minucie po dalekim podaniu z własnego pola karnego, wysoko ustawiony Kruszelnicki ruszył w 70-metrowy sprint z rywalem na plecach i zachował zimną krew, pokonując bramkarza Odry. Stal wyszła na prowadzenie 2:1, grając w osłabieniu!

Chwilę później sędziowie analizowali jeszcze sytuację z pola karnego Stali, gdzie mogło dojść do faulu Wlazły. Ostatecznie VAR nie dopatrzył się przewinienia i wynik pozostał bez zmian.

Po sześciu doliczonych minutach sędzia zakończył spotkanie. Stal Mielec, mimo trudnych okoliczności, zdobyła niezwykle cenne trzy punkty, które zostały przy Solskiego.

Składy

Stal Mielec:
Matys (B), Kwiatkowski, Wlazło, Sengen, Diez, Domański (C), Pisek (71’ Sommerfeld), Kavcic (82’ Mazurek), Gerbowski (71’ Sadłocha), Losado, Kruszelnicki
Zmiany: 71’ Odolak – Laguna

Odra Opole:
Wójcik (B), Chrzanowski, Spychała, Kendzia, Milos, Ramos, Dudziński, Szrek, Perez, Przybyło, Prikryl (C)

Idź do oryginalnego materiału