Piłkarze Stali Jasień przegrali na własnym boisku z Cariną Gubin 1:2 w III-ligowych lubuskich derbach.
Gubinianie otworzyli wynik spotkania w 22 min za sprawą Radosława Kruppy, który strzelił głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. W 39 min efektownie uderzał Pavlo Volk ze Stali, ale piłkę lecącą tuż pod poprzeczkę zdołał wyciągnąć bramkarz Cariny. 120 sekund później Ukrainiec wpisał się na listę strzelców. Volk dobił głową uderzenie Jusufa Mwinyi po wrzutce z rzutu rożnego i do o przerwy był remis 1:1.
Po zmianie stron to Carina miała więcej okazji i jedną wykorzystała. W 62 min po uderzeniu Przemysława Haraszkiewicza piłka odbiła się od poprzeczki i spadła pod głowę Igora Kyzioła. Ten, jak się później okazało – ustalił wynik meczu.
Trener Cariny miał zastrzeżenia do stanu murawy oraz pracy sędziego:
Z kolei szkoleniowiec Stali przyznał, iż jego ekipa bardzo mało trenowała przed tym spotkaniem. Powodem tego nie były jednak problemy pozasportowe w klubie z Jasienia, o których ostatnio się mówi:
O sam mecz, a także o wspomniane problemy pytaliśmy jednego z graczy Stali:

8 godzin temu

















