Stal Rzeszów – Stal Stalowa Wola 2:2. MVP meczu Miłosz Piekutowski

1 tydzień temu
Zdjęcie: Stal


Po jednym punkcie dopisały po 44. stalowych derbach Podkarpacia, Stal Rzeszów i Stal Stalowa Wola. Spotkanie otwierające 29. kolejkę Betclic 1 liga zakończyło się remisem 1:1.

Pierwsze kilkanaście minut gry należało do gospodarzy. Pierwszy celny strzał oddał zza pola karnego Sebastian Thill, ale Miłosz Piekutowski wybił piłkę na rzut rożny. Chwilę później, po dośrodkowaniu z rogu, Haris Duljević uderzył z woleja, piłka poszybowała nad bramką. W 6. minucie, po akcji Warczaka, na uderzenie z 20 metrów zdecydował się Thill, ale i tym razem na posterunku był Piekutowski. W 11. minucie bramkarz Stali popisał się kolejną znakomitą interwencją, broniąc nogami na linii bramkowej „główkę” Synosia. Stal Rzeszów przeważała, a bramkę zdobyła Stal Stalowa Wola. Thiago wysłał do boju prawym skrzydłem Niepsuja, ten dośrodkował, Zaucha „zagłówkował” i trafił w poprzeczkę, do odbitej piłki dopadł Ibe-Torti i z bliskiej odległości uderzył nie do obrony.
Niedługo cieszyła się nasza Stal z prowadzenia. W 24. minucie z rzutu rożnego dośrodkował Thill. Duljević posłał piłke z narożnika pola karnego w kierunku bramki, a tam swój wzrost (193 cm) wykorzystał Michał Musik i głową umieścił piłkę w bramce stalowowolskiej.
Tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę, defensorzy Stali Stalowa Wola źle wybili piłkę ze swojego pola karnego, trafiła ona pod nogi Thilla i Luksemburczyk uderzył celnie z 15 metrów.
„Zielono-czarni” wyrównali w 62. minucie. Bramkę po ładnej indywidualnej akcji, wykorzystując sytuację „sam na sam” z bramkarzem, zdobył wprowadzony trzy minuty wcześniej na boisko, Jakub Svec. Pięć minut później świetnej okazji do objęcia prowadzenia nie wykorzystał Bida. Piłka po jego mocnym uderzeniu z pola karnego trafiła jedynie w boczną siatkę bramki. Za chwilę Banach przeniósł piłkę nad poprzeczkę, a za moment Bąkowski wygrał pojedynek „sam na sam” ze Svecem.
W końcówce meczu lepiej prezentowali się gospodarze. W 87. minucie przymierzył z dystansu Thill. Piekutowski popisał się fantastyczną robinsonadą, zbił piłkę na rzut rożny. Gdyby tego nie zrobił wylądowałaby w bramce, w jej prawy górnym rogu. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry bramkarz Stali w równie efektowny sposób zatrzymał Cesara Penę, wygrywając z Kolumbijczykiem sytuację „sam na sam”.

STAL RZESZÓW – STAL STALOWA WOLA 2:2 (2:1)
0:1 Ibe-Torti (21), 1:1 Musik (24), 2:1 Thill (45), 2:2 Svec (62)

RZESZÓW: Bąkowski – Warczak, Synoś (66 Kościelny), Kaczor, Kukułka (66 Simcak) – Łyczko (66 Pena), Piotrowski (66 Łysiak), Thill, Kucharski (80 Kądziołka), Duljević – Musik.

STALOWA WOLA: Piekutowski – Banach, Oko, Furtak – Niepsuj, Thiago (59 Wojtkowski), Walski, Zaucha (78 Junior), Ibe-Torti (59 Svec), Bida (72 Mydlarz), Ibe-Torti (59 Svec), Strózik.

Sędziował Jacek Małyszek (Lublin). Żółte kartki: Kaczor – Furtak, Mehremić. Widzów 4400.

Idź do oryginalnego materiału