Stal Stalowa Wola zremisowała u siebie z Bruk-Bet Termalicą. Zielono-czarni prowadzili z Niecieczą 3:1, ale w ostatnich minutach stracili dwie bramki.
Worek z bramkami już w drugiej minucie rozwiązał Damian Urban strzelając dla Stali pierwszego gola. gwałtownie jednak goście wyrównali strzałem na bramkę Macieja Ambrosiewicza.
Kolejne bramki dla zielono-czarnych strzelili w 40 minucie strzelili Michał Walski i w 62 minucie Bartłomiej Kukułowicz. Stal miała jeszcze kilka okazji do podwyższenia wyniku.
Kiedy już wydawało się, iż Stalowa Wola ten mecz wygra i wyniesie z niego 3 upragnione punkty, w 80 minucie drugą bramkę dla Niecieczy zdobył Kamil Zapolnik, który 4 minuty później doprowadził do wyrównania.
Jeszcze przed końcem pierwszej połowy do bramki trafił Jonathan Junior. Gola jednak nie uznano, bo piłkarz był na spalonym. Również w doliczonym czasie gry piłkarze Stali mieli kilka sytuacji do strzelenia gola, jednak te nie przełożyły się na zmianę wyniku.
O to co trener Stali Stalowa Wola Marcin Płuska mówił po meczu
Kolejny sprawdzian dla Stali Stalowa Wola, tym razem na wyjeździe, już w sobotę 5 kwietnia z czwartą w tabeli Wisłą Płock. Zielono-czarni niezmiennie plasują się na przedostatnim miejscu w tabeli z dorobkiem 16 punktów.(fot. Stal Stalowa Wola)