Stanisław Młynarski: Bieganie to prawie całe moje życie

1 rok temu
Zdjęcie: Stanisław Młynarski: Bieganie to prawie całe moje życie


69-letni Stanisław Młynarski zajął 79. miejsce w klasyfikacji open w 33. Międzynarodowym Ulicznym Biegu Konstytucji 3 Maja w Stalowej Woli, a w swojej kategorii wiekowej był szósty. Dla mieszkańca Zarzecza koło Niska nie rezultat był ważny, ale możliwość wystartowania w biegu, którego nigdy jeszcze nie opuścił.

– Nie ma już w tym biegu drugiego takiego jak ja i dlatego sam udział jest sukcesem – powiedział chwilę po odebraniu pamiątkowego medalu na mecie biegu Stanisław Młynarski. – Wystartowałem w pierwszym Biegu Hutnika, bo taką nazwę nosił wcześniej Bieg Konstytucji 3 Maja i teraz pobiegłem po raz 33. o ile tylko zdrowie pozwoli, wystartuję za rok, a wcześniej mam zamiar pobiec w innych biegach w naszym regionie, a na pewno w stalowowolskim Biegu Niepodległości, którego również nigdy nie opuściłem. Zaliczyłem wszystkie 30 edycji.

Na mecie z medalem dla pana Stanisława czekała Magdalena Więckowicz – prezes Nadsańskiego Banku Spółdzielczego w Stalowej Woli

Także rower, narty i kijki

Dzień przed Biegiem Konstytucji 3 Maja pan Stanisław startował w Biegu Flagi Rzeczypospolitej Polskiej w Rudniku nad Sanem na dystansie 6 km, w poniedziałek, 1 maja wziął udział w XVI Stalowowolskim Rowerowym Cross Country, a w niedzielę, 30 kwietnia przebiegł 10 km w 42. Biegu Siarkowca w Tarnobrzegu.
– Bieganie to prawie całe moje życie. Lubię nie tylko biegać, ale też jeździć na rowerze, chodzić z kijkami – Nordic Walking, a startowałem też w biegach narciarskich. Mam ukończone dwa takie biegi na 50-km w Ulanowie, w 2010 i 2011 roku. Od pierwszej klasy szkoły podstawowej uczestniczę w różnego rodzaju zawodach. Bywało tak, iż jednego dnia biegałem w dwóch różnych miejscach. Ale to nigdy nie był dla mnie żaden problem.

Czekajcie, już się zbliżam…

W przyszłym roku pan Stanisław przejdzie do starszej kategorii biegowej M-70 i już teraz „odgraża się” swoim rywalom.
– Wiele razy stawałem na podium. Odbierałem medale i dyplomy, ale z roku na rok rośnie poziom sportowy tych imprez biegowych i takiemu amatorowi jak ja jest coraz trudniej rywalizować z „zawodowcami”. Ale w przyszłym roku pokażę lwi pazur – śmieje się pan Stanisław. – Owszem, jest kilku dobrych biegaczy w kategorii wiekowej M-70, ale wygrywam z nimi, i dalej mam zamiar to robić.

Dwa starty w Biegu Kwitnących Sadów

Gdzie w najbliższym czasie, w jakim wydarzeniu sportowym będzie można zobaczyć reprezentanta Stalowowolskiego Klubu Biegacza? 13 maja w Sandomierzu w Biegu Kwitnących Sadów. O godzinie 10 rozpocznie się bieg na 10 km, a trzy godziny później na 5 km. Stanisław Młynarski zapisał się na… obydwa tego biegi!
– Nie muszę płacić wpisowego, to czego mam nie skorzystać z takiej okazji? Chciałem wystartować też w Nordic Walking, ale chyba jest w tym samym czasie, co któryś z tych biegów i nie da rady. A bieganie po wąwozach i górach pieprzowych to coś pięknego, już się nie mogę doczekać – mówi biegacz z Zarzecza.

Do biegania może startować z… marszu

Jak wyglądają przygotowania pana Stanisława do takiego biegu? Twierdzi, iż nie przywiązuje do tego większej wagi i iż do każdego biegania może stanąć z… marszu.
– Staram się codziennie biegać. Zrobić chociaż kilka kilometrów, ale bywa też tak, iż potrenuję dwa, trzy razy w tygodniu i wystarczy. Zresztą, na 5 czy 10 km to mogę wcale się nie przygotowywać. Staje na starcie i biegnę – powiedział po Biegu Konstytucji 3 Maja w ogóle nie zmęczony, za to uśmiechnięty zawodnik SKB.

Stanisław Młynarski to postać niezwykle lubiana i szanowna w środowisku biegaczy. Z prawej Stanisław Dec z Rakszawy, który w Biegu Konstytucji 3 Maja startował w kategorii M-50
Idź do oryginalnego materiału