Patryk Winsztal w pierwszej odsłonie, a także Filip Rożek – to dwaj gracze Staru Starachowice, który w piątkowym ostatecznie wygranym przez gospodarzy 2:1, towarzyskim meczu ze Spartakusem Daleszyce wpisywali się na listę strzelców. Zespół z miasta nad Kamienną już jutro, także w Starachowicach zmierzy się z GKS-em Bełchatów. Będzie to ostatni, letni sprawdzian. - Intensywny tydzień będziemy kończyć nie tylko starciem ze Spartakusem, ale także meczem, który będzie się jutro. Chcieliśmy, żeby każdy z zawodników zagrał po 90 minut, czy to w pierwszym meczu i w drugim, czy w łączonym. Żeby w sumie wyszło 90 minut w tym tygodniu. Był to nasz główny cel i cieszymy się z tego, iż wygraliśmy, bo zawsze gramy o zwycięstwo – podkreślił szkoleniowiec Staru Dariusz Pietrasiak.
W piątkowej rywalizacji na boisku zwanym popularnie Saharą, zielono-czarni trafili do siatki dwukrotnie. Po zmianie stron bramkę na wagę wiktorii zdobył Filip Rożek. - Liczba stworzonych przez nas sytuacji była spora. Musimy pracować nad skutecznością, by wykreowane sytuacje, które mamy, zamieniać na gole – dodał trener Pietrasiak, który w sobotnim sprawdzianie postawi na 11, jaka będzie mocno zbliżona do tej, która rozpocznie ligowy pojedynek ze Stalą w Kraśniku.
- Warto jednak pamiętać, iż kilku zawodników walczy z drobnymi urazami. Szymon Stanis