Starcie Dawida z Goliatem w Białymstoku

1 tydzień temu

W 32. kolejce piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy Korona zmierzy się w sobotę na wyjeździe z Jagiellonią Białystok.

Będzie to starcie drużyn z przeciwległych biegunów tabeli. Kielczanie znajdują się w strefie spadkowej i tracą punkt do bezpiecznego miejsca, a gospodarze są liderami rozgrywek z dwupunktową przewagą nad drugim Śląskiem Wrocław.

– Walczymy o zupełnie różne cele, ale uważam, iż jesteśmy w stanie z Jagą rywalizować jak równy z równym. Najważniejsza będzie dyscyplina i wykonywanie swoich zadań. Zdajemy sobie sprawę, iż pewnie będą momenty, w których będziemy mocno cierpieć, natomiast nie możemy się wyrywać z ułańskimi szarżami. Musimy zrobić wszystko, żeby pozostać w ekstraklasie, a co za tym idzie, musimy być dobrze przygotowanym do tego, żeby w Białymstoku wygrać – stwierdził trener kielczan Kamil Kuzera.

Duma Podlasia jest na wyciągnięcie ręki od historycznego sukcesu jakim będzie dla klubu wywalczenie tytułu mistrza Polski. Zespół Adriana Siemieńca w końcówce sezonu złapał jednak zadyszkę i z pięciu ostatnich meczów wygrał tylko jeden, dwa zremisował i dwa przegrał.

– Wynikowo jest inaczej niż by chcieli, natomiast Jagiellonia się nie zmieniła, to wciąż jest dobra drużyna. Piłkarze z Białegostoku dobrze operują piłka i starają się być powtarzalni w tym do robią. Ostatnie mecze pokazały jednak, iż są do ogrania. Z nadzieją jedziemy na to spotkanie – dodał Kamil Kuzera.

– To jest w tym momencie najlepsza drużyna w lidzie i będzie to oczywiście ciężki mecz. Oglądałem ich ostatnie spotkanie, które przegrali, a to oznacza, iż można ich pokonać. Oczywiście jak gra się z liderem, to trzeba przygotować się na najgorsze, ale wierzę, iż wszytko jest możliwe. Gdy mierzysz się z najlepszymi zespołami ważne jest żeby umieć skupić się na swojej grze, a nie wychodzić tylko po to by się bronić. Wiem, iż mamy zawodników, którzy są w stanie wyjść i pokonać Jagiellonię. To mecz o dużą stawkę dla obu drużyn, my walczymy o utrzymanie, a oni o mistrzostwo. Dla nas każdy pojedynek jest teraz bardzo ważny. Musimy mieć dobrą energię, zostały nam tylko trzy starcia, więc nie ma czasu w zmiany. Musimy się skupić na tym co robiliśmy do tej pory i dopracować detale. W meczu liczą się najmniejsze elementy, które mogą zdecydować o zwycięstwie lub porażce i na nich musimy się skupić – uważa norweski pomocnik Fredrik Krogstad.

– Skala trudności meczu z Koroną w porównaniu do innych starć z tej rundy jest niewymierna. Na pewno będzie on trudny ze względu na ciężar gatunkowy dla obu zespołów. Każdy wie jak wygląda tabela i etap, na którym się znajdujemy. Z szerszej perspektywy to niewygodna rywal dla wielu drużyn, które w starciu z kielczanami są uznawane za faworyta. Korona walczy, jest zdeterminowana, groźna w pojedynkach, intensywna, trzeba się temu przeciwstawić, znaleźć pomysł jak zagrać na swoich warunkach. Sam przeciwko niej kilka razy rywalizowałem, znam historię tych meczów, każdy z nich był dla mnie bardzo ciężki, a wynik zawsze oscylował na styku. Taka jest charakterystyka tej drużyny – powiedział Adrian Siemieniec.

Jesienna potyczka tych ekip zakończyła się remisem 2:2 (1:0). Gole na Suzuki Arenie dla gospodarzy strzelili Nono z rzutu karnego i Martin Remacle, a dla gości Jesús Imaz i Jakub Lewicki.

Mecz 32. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona zmierzy się w Białymstoku z Jagiellonią, rozpocznie się na stadionie przy ulicy Słonecznej w sobotę o godzinie 17.30 i w całości będzie transmitowany na antenie Radia Kielce. Przebieg spotkania będzie można również śledzić na radiokielce.pl.


Idź do oryginalnego materiału