Już niedługo kierowcy w jednym z największych polskich miast staną przed poważnym wyzwaniem. Władze podjęły decyzję, która bezpośrednio wpłynie na codzienne życie tysięcy mieszkańców i osób dojeżdżających z okolicznych miejscowości. Uzasadnienia są jednoznaczne, ale emocje — ogromne. Szczególnie tam, gdzie sprawa dotyczy pieniędzy, starych aut i swobody poruszania się.

Fot. Warszawa w Pigułce
Kraków zamyka wjazd dla starych aut. Nowe przepisy uderzą w kierowców spoza miasta
Już od 1 stycznia 2026 roku kierowcy starszych samochodów nie wjadą do Krakowa za darmo. Stolica Małopolski wprowadza Strefę Czystego Transportu (SCT), która obejmie niemal całe miasto. Nowe przepisy wymuszą dodatkowe opłaty, a w wielu przypadkach — całkowity zakaz wjazdu dla pojazdów niespełniających norm emisji spalin.
SCT zmieni codzienność tysięcy kierowców
Przyjęta przez radnych uchwała zakłada wprowadzenie Strefy Czystego Transportu w granicach IV obwodnicy miasta. To oznacza, iż do Krakowa bez przeszkód będą mogły wjechać tylko auta benzynowe od 2005 roku i diesle produkowane po 2014 roku (lub 2012 – w przypadku autobusów i ciężarówek). Właściciele starszych pojazdów będą musieli zapłacić 2,5 zł za godzinę w 2026 roku, a od 2028 – aż 15 zł dziennie. Alternatywą będzie abonament sięgający choćby 500 zł miesięcznie.
Mieszkańcy Krakowa z ulgami, ale nie wszyscy
Nowe zasady nie obejmą mieszkańców Krakowa – pod warunkiem, iż ich auta zostały zakupione przed wejściem w życie uchwały. Weryfikacja będzie opierać się na miejscu zameldowania, a w niektórych przypadkach także na fakcie płacenia podatków w Krakowie. Dla mieszkańców spoza miasta, zwłaszcza gmin ościennych, przepisy będą bardziej dotkliwe.
Największy problem dotknie sąsiadów Krakowa
Jak alarmuje Stowarzyszenie Metropolia Krakowska, ograniczenia uderzą w ponad 170 tys. samochodów zarejestrowanych w powiatach krakowskim i wielickim. Samorządowcy apelowali o bardziej sprawiedliwe rozwiązania i stopniowe wprowadzanie zmian. Miasto nie uwzględniło tych postulatów.
Władze przekonują: chodzi o zdrowie i mniej korków
Prezydent Krakowa Aleksander Miszalski podkreśla, iż SCT ma poprawić jakość powietrza i zmniejszyć korki. Krakowski Alarm Smogowy wskazuje, iż liczba dni smogowych w mieście spadła już o około 100 rocznie dzięki wcześniejszym uchwałom. Teraz władze idą o krok dalej i wprowadzają kolejne restrykcje.